22.09.2015 Views

Numer drugi

  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

www.wiadomosciwitnickie.pl Nr 2 / 123 ISSN 1234-3900 redakcja@wiadomosciwitnickie.pl<br />

wrzesień 2015<br />

bezpłatny miesięcznik<br />

informacyjny<br />

W<br />

iadomości<br />

itnickie<br />

Czy sukces miewa<br />

jednego ojca... Str. 2<br />

Chleba i igrzysk. Str. 4<br />

Jedni mogli kwartalnie,<br />

inni... Str. 7<br />

Witnickie high life,<br />

bon ton... Str. 8<br />

O C O B Y Ś Z A P Y T A Ł B U R M I S T R Z A ?<br />

Napisz swoje zapytanie (interpelację) do Burmistrza, a my je wydrukujemy i przekażemy do Urzędu!<br />

r e d a k c j a @ w i a d o m o s c i w i t n i c k i e . p l<br />

Od redaktora naczelnego<br />

Nazywam się Marcin Hołubowski, urodziłem<br />

się w 1977 r. Jestem rodowitym witniczaninem.<br />

Mam córkę Wiktorię w wieku 10<br />

lat. Do 2009 r. pracowałem za granicą. Po<br />

powrocie, w 2010 r., założyłem własną działalność<br />

gospodarczą.<br />

W tym też czasie zacząłem przyglądać się<br />

działalności władz i Rady Miejskiej. Analizując<br />

działalność poprzedniej władzy i jej<br />

osiągnięcia: oczyszczalnia, wodociągi, kanalizacja,<br />

strefa przemysłowa, doprowadzenie<br />

do budowy drogi obwodowej, Regionalne<br />

Centrum Ratownictwa i inne mniejsze<br />

i większe inwestycje uznałem, że to dużo,<br />

ale jak to zwykle bywa, każdy chciałby<br />

jeszcze więcej: nowe mieszkania, drogi, itp.<br />

Poprzedni burmistrz prowadził Gminę 24<br />

lata. Uważam, że On, Rada, jego służby zrobili<br />

dużo dla naszego środowiska.<br />

Przyszły wybory 2014 r. Mieszkańcy wybrali<br />

zupełnie kogoś innego, Pana Dariusza Jaworskiego.<br />

Zgodnie z ogólnopolskim trendem<br />

wyborcy odsunęli od władzy prezydentów,<br />

burmistrzów i wójtów, często ludzi<br />

z długoletnim stażem i ogromnym doświadczeniem.<br />

Postawiono na młodych, nawet<br />

i niedoświadczonych. I tak było w przypadku<br />

naszej Gminy. Na czele Gminy stanął człowiek,<br />

moim zdaniem, do tego nieprzygotowany,<br />

choć wcześniej przez 4 lata był radnym<br />

i powinien nauczyć się zarządzania gminą.<br />

Kto będzie zastępcą burmistrza, do ostat-<br />

niej chwili trzymano w tajemnicy. Został nim<br />

Przemysław Jocz, który nigdy nie piastował<br />

nawet stanowiska radnego w naszej Gminie.<br />

Zaczęły się czystki w urzędzie i zupełnie nielogiczne<br />

decyzje, które były podejmowane<br />

w bardzo długich terminach i wiele razy<br />

zmieniane. Zaczęły się pojawić pierwsze,<br />

poważne konflikty, np. ze strażą. Zauważyłem,<br />

że w Gminie zaczęło się dziać gorzej, co<br />

odnotowało też wielu mieszkańców. Nietrafione<br />

decyzje spowodowały, że i gospodarka<br />

Gminy zaczęła mieć problemy. Jako młody<br />

człowiek nie daję na to przyzwolenia, dlatego<br />

też przyjąłem propozycję objęcia funkcji<br />

redaktora naczelnego gazety „Nowe Wiadomości<br />

Witnickie”.<br />

Zapraszam młodych (i nie tylko) ludzi do<br />

współpracy. Jeżeli macie Państwo swoje<br />

spostrzeżenia dotyczące lepszego i sprawniejszego<br />

zarządzania Gminą, możemy się<br />

spotkać i o tym porozmawiać. Bardzo serdecznie<br />

zapraszam mieszkańców, także<br />

młodych, aby interesowali się życiem Gminy<br />

i kontynuowali budowę społeczeństwa<br />

obywatelskiego. Oprócz tego, że zachęcam<br />

do czytania gazety, zapraszam również do<br />

uczestnictwa w posiedzeniach Rady Miejskiej,<br />

na których zapada wiele ważnych decyzji,<br />

dotyczących każdego z nas. Informuję<br />

również, iż gazetę można pobrać ze strony<br />

www.wiadomosciwitnickie.pl<br />

RED<br />

O Viktorii, kościele i tajemnicach Cecylii<br />

7 września b.r. w Dąbroszynie odbyło się niecodzienne<br />

spotkanie, w którym na zaproszenie<br />

Andrzeja Zabłockiego, reprezentującego<br />

Społeczny Komitet Upiększania Miasta i Gminy<br />

Witnica, wzięli udział Błażej Skaziński, kierownik<br />

delegatury Wojewódzkiego Urzędu<br />

Ochrony Zabytków, Tomasz Filar, artysta zajmujący<br />

się konserwacją zabytków, ks. prałat<br />

Wojciech Skóra z Kostrzyna nad Odrą, dr Czesław<br />

Rzepka, któremu leży na sercu restauracja<br />

dąbroszyńskiego kościoła filialnego oraz<br />

autorka niniejszej notatki.<br />

Inicjator spotkania oraz zaproszeni goście zebrali<br />

się przy kościele pw. św. Józefa w Dąbroszynie,<br />

gdzie rozmawiano o pracach remontowych<br />

przebiegających w kościele filialnych.<br />

Z uwagi na zabytkowy charakter świątyni,<br />

wszelkie prace prowadzone zarówno na zewnątrz<br />

jak i wewnątrz kościoła muszą być<br />

prowadzone pod ścisłą kontrolą konserwatora<br />

zabytków.<br />

Dalszy ciąg na str. 9<br />

Do mieszkańców ul. Pyrzańskiej<br />

w Nowinach Wielkich<br />

i do wszystkich tych, którzy czekają<br />

na budowę swojej ulicy<br />

Polityka bywa obrzydliwa! Przez jej pryzmat<br />

w atmosferze walki i zacietrzewienia<br />

tracimy to, co dla ludzi jest najważniejsze<br />

– świadomość wyboru dobrej, sprawnej<br />

i skutecznej władzy. A w tym wypadku<br />

tracimy także zadowolenie, że udało się<br />

zrobić coś wspólnie z niczego, bo przecież<br />

nikt nie sądził, że w 2014 r. właśnie na tej<br />

ulicy w Nowinach Wielkich rozpoczną się<br />

prace. Tego zadania nie planowano nawet<br />

w perspektywie 5 lat. To mieszkańcy swym<br />

zaangażowaniem i pieniędzmi (5 tys. zł od<br />

domu) sprawili, że słowo ciałem się stało,<br />

a urzędnicy w tym pomogli.<br />

ETAP I /stara władza/<br />

Projektant wycenił w kosztorysie inwestorskim<br />

prace na kwotę 933 tys. zł. Program<br />

komputerowy wylicza koszt, jeżeli wprowadzimy<br />

parametry techniczne, bierze<br />

też pod uwagę aktualne ceny na rynku.<br />

Program nie uwzględnia jednak sytuacji,<br />

że Gmina Witnica ma pomysł, jak diametralnie<br />

obniżyć koszt. Wprowadzenie do<br />

Nowin własnej grupy budowlanej Wydziału<br />

Gospodarki Komunalnej, doświadczonej<br />

w budowie dróg polbrukowych, spowodowało,<br />

że całą robociznę mieliśmy po<br />

kosztach własnych – czyli praca brutto<br />

pracowników i nic więcej! Gmina sama<br />

przeprowadziła przetargi na zakup polbruku,<br />

cementu, tłucznia drogowego, krawężników<br />

z dostawą na plac budowy. Zaoszczędziliśmy<br />

kolejne złotówki na pominięciu<br />

pośredników i kosztów zaopatrzenia – około<br />

20% wartości materiałów. Wybraliśmy<br />

też lokalne usługi koparko-ładowarki z fakturowaniem<br />

za rzeczywisty czas pracy na<br />

budowie. Żwir firma dowoziła do Nowin<br />

najtaniej na rynku, bo tylko za 369 zł za 25<br />

ton! Dziś, pisząc ten artykuł, dysponuję danymi,<br />

które dostarczyła Gmina.<br />

Dalszy ciąg na str. 5


2<br />

W<br />

Nr 2 / 123 wrzesień 2015<br />

Spis treści<br />

Od redaktora naczelnego 1<br />

O Viktorii, kościele i ... 1<br />

Do mieszkańców... 1<br />

Czy sukces miewa jednego ojca, a<br />

porażka tylko macochę! 2<br />

Dziękujemy - prosimy o więcej 2<br />

Apel 2<br />

Dlaczego nie w „Wieściach z Ratusza”...<br />

3<br />

Most Kulturowy na Odrze w... 3<br />

Droga do Sosen 3<br />

„Chleba i igrzysk” 4<br />

Pół roku minęło, czyli... 4<br />

Do mieszkańców cd. 5<br />

Pół roku minęło c.d. 5<br />

Pożegnania 5<br />

A miało być tak MILO 6<br />

Jedni mogli kwartalnie, inni muszą<br />

miesięcznie 7<br />

Pożegnanie przyjaciela 7<br />

Witnickie high life, bon ton, savoir<br />

vivre, pardon 8 - 9<br />

Historia pewnej ławeczki 10<br />

Kącik prawny 10<br />

Maciek i znajomi w kuchni 11<br />

Wypatrzone na półkach 11<br />

997 Kronika policyjna 12<br />

Nie rozmnażaj 12<br />

Czy sukces miewa jednego ojca, a porażka tylko macochę!<br />

Od wielu lat w pracy Urzędu i Rady Miasta<br />

naturalne było przechodzenie inwestycji<br />

zapoczątkowanych dużo wcześniej na kadencję<br />

nowej Rady. Tak też jest zapewnie<br />

i obecnie.<br />

Dlatego pragnę przypomnieć, że budowę<br />

ulicy Świerczewskiego zapoczątkowało<br />

sporządzenie jej dokumentacji technicznej<br />

i uzyskanie pozwolenia na budowę ponad<br />

półtora roku temu. Kosztowało to ponad<br />

40 tys. zł i ten proces trwał ponad rok.<br />

W 2014 r. ówczesna Rada zdecydowała, by<br />

inwestycję zgłosić do Krajowego Programu<br />

Przebudowy Dróg Lokalnych. Tu warto dodać,<br />

że pierwotnie bardzo chcieliśmy zgłosić<br />

ulicę Kościuszki z rondem na Żwirowej-<br />

-Traugutta-Rutkowskiego. Jednak proces<br />

wykupu gruntów od mieszkańców trafił na<br />

ogromne problemy, stąd awaryjny wariant<br />

Świerczewskiego (jak to dobrze być zawsze<br />

przygotowanym projektowo!). A skoro już<br />

formalnie wniosek złożyliśmy, to trzeba było<br />

wykonać też „pozytywny lobbing” na rzecz<br />

tej ulicy. W październiku 2014 r. dowiedzieliśmy<br />

się, że gmina odniosła jak się to teraz<br />

Dziękujemy - prosimy o więcej<br />

Przez ostatnich kilka miesięcy zamieszczałem<br />

na portalu Facebook zdjęcia wykonane<br />

w witnickich „miejscach zaniedbanych”<br />

z uwagą, że można niewielkim<br />

nakładem pracy je poprawić i większość<br />

moich uwag po niedługim czasie została<br />

uwzględniona, np. na parkingu przed<br />

kościołem wstawiono obiecane oznaczenie,<br />

przycięto żywopłot przy Parku<br />

Drogowskazów, systematycznie widać<br />

powiększanie areału skoszonych traw, na<br />

przejściu przed Milą namalowano jedynie<br />

pasy, ale dobre i to. Pomyślałem, że<br />

może należy wskazywać kolejne miejsce<br />

pisze „ogromny sukces” i przy wielkiej konkurencji<br />

innych gmin oraz mniejszych środkach<br />

w tym rozdaniu, udało się pozyskać<br />

pieniądze na połowę wartości budowy tej<br />

ulicy. Resztę zaplanowaliśmy w budżecie<br />

na rok 2015. W międzyczasie uzgodniliśmy<br />

z właścicielem Netto, że zrobimy przed rozpoczęciem<br />

budowy przejazd z parkingu Netto<br />

na ulicę Wojska Polskiego. Reszta, czyli<br />

same przyjemności, tj. przetarg (tu oszczędności<br />

ok. 700 tys. zł), zadowolenie mieszkańców,<br />

że skończy się kurz i błoto, że trwa<br />

budowa (wreszcie), a także dzień otwarcia,<br />

zostawiliśmy zwyczajowo nowej władzy.<br />

I wszystko byłoby dobrze, gdyby ta nowa<br />

władza choć słowem wspomniała o tym,<br />

co zrobiono wcześniej, w imię zwykłej<br />

uczciwości – gdyby nie zaangażowanie pracowników<br />

Urzędu w 2014 roku, tej budowy<br />

by najzwyczajniej nie było. Może niektórym<br />

trudno ten fakt przyjąć do wiadomości, ale<br />

dobre jest chociaż to, że mieszkańcy doceniają<br />

pracę wszystkich w realizacji tej ulicy!<br />

Andrzej Zabłocki<br />

warte wzmożonej uwagi i interwencji,<br />

bo pewnie nie wszystko widać „z góry".<br />

Za dotychczasową pozytywną reakcję odpowiednich<br />

władz i służb - dziękuję. Jednocześnie<br />

apeluję do mieszkańców - jeśli<br />

zdjęcia i podpowiedzi zwykłego mieszkańca<br />

(a mam nadzieję, że to moje uwagi trafiały<br />

w odpowiednie ręce odpowiednich<br />

osób) przyniosły efekt – proszę, zgłaszajcie<br />

to, co Was niepokoi, denerwuje, razi<br />

i przesyłajcie informacje na adres email<br />

Nowych Wiadomości Witnickich. Będziemy<br />

je systematycznie zamieszczać na naszych<br />

łamach. Kazimierz Chrustowski<br />

Apel - Witnickie przytulisko dla zwierząt<br />

poszukuje osób, które mogłyby<br />

podjąć się CZASOWEJ opieki nad zwierzętami<br />

po zabiegach weterynaryjnych,<br />

szczeniakami lub w nagłych przypadkach.<br />

Szczególnie zapraszamy do<br />

współpracy osoby starsze, dysponujące<br />

czasem i mające możność do wyprowadzania<br />

podopiecznych na świeże powietrze.<br />

Ze swej strony zapewniamy karmę.<br />

Kontakt 607 320 727<br />

BRACIA MNIEJSI CZEKAJĄ NA POMOC!<br />

W<br />

WIADOMOŚCI WITNICKIE<br />

bezpłatny miesięcznik informacyjny<br />

Redaktor naczelny: Marcin Hołubowski<br />

Wydawca: Towarzystwo Przyjaciół Witnicy<br />

Siedziba redakcji: 66-460 Witnica, ul. Sikorskiego 6<br />

Skład:<br />

Własny<br />

Druk:<br />

Drukarnia SONAR Sp. z o.o.<br />

Opublikujemy każdą odpowiedź na tekst zawarty w gazecie pod warunkiem uzgodnienia<br />

jej objętości i zgodności z ustawą prawo prasowe. Powielanie materiałów<br />

zawartych w gazecie jest dozwolone pod warunkiem podania ich autora i źródła.


wrzesień 2015<br />

W<br />

Nr<br />

2 / 123<br />

3<br />

Dlaczego nie w „Wieściach z Ratusza”...<br />

Droga do Sosen<br />

Redakcja NWW: W maju 2015 r. zastępca<br />

burmistrza, Przemysław Jocz, wyraził zgodę<br />

na publikację w „Wieściach z Ratusza”<br />

artykułów pisanych przez Radnych Rady<br />

Miejskiej w Witnicy. Po ich otrzymaniu wiceburmistrz<br />

stwierdził, że są polemiką polityczną<br />

i atakami ze strony Rady Miejskiej,<br />

a nie przekazywaniem pozytywnych działań<br />

Urzędu i władz. W konsekwencji uznał, że<br />

ich publikacja nie jest możliwa. Co w sprawie<br />

istotne, nikt z Urzędu nie poinformował<br />

o tej okoliczności Radnych, a o zignorowaniu<br />

przez wiceburmistrza wcześniejszych ustaleń<br />

z Radnymi dowiedzieli się oni w przypadkowej<br />

z nim rozmowie. W tej sytuacji<br />

Radni, wiedzeni chęcią pokazania mieszkańcom,<br />

że nie wszystko idzie w Gminie w dobrym<br />

kierunku, a Rada nie zawsze zgadza się<br />

z burmistrzem, zdecydowali się opublikować<br />

swoją pracę w innych dostępnych mediach.<br />

Poniżej zamieszczamy pierwszy tekst,<br />

który nie ukazał się w Wieściach z Ratusza.<br />

Czy znajduje się w nich polemika polityczna,<br />

niech ocenią sami Czytelnicy.<br />

„Kilka miesięcy temu pojawił się pomysł<br />

na publikowanie w „Wieściach z Ratusza”<br />

różnych opinii i artykułów, które będą wychodziły<br />

od Radnych. Pan Burmistrz, mimo<br />

że świadomy, że nie zawsze będą one dla<br />

niego pochlebne zgodził się na to praktycznie<br />

bez wahania. Jako Rada Miejska czujemy<br />

się „częścią” Ratusza i mimo, że pewnie czasami<br />

nie będzie „słodko” w naszym pisaniu,<br />

to dla pluralizmu i transparentności zgoda<br />

na publikowanie różnych, często odmiennych<br />

od Burmistrza poglądów będzie z pewnością<br />

z korzyścią dla nas wszystkich. Myślę,<br />

że tak powinna wyglądać współpraca, która<br />

może być tylko przyczynkiem do dalszego<br />

rozwoju Miasta i Gminy i pracy dla dobra<br />

mieszkańców. Niech te działania będą początkiem<br />

odbudowywania jak najlepszych<br />

relacji na linii Burmistrz – Rada Miejska.<br />

Dziękując Panu Burmistrzowi za możliwość<br />

wyrażania naszych tak bardzo niezależnych<br />

opinii, zapraszamy mieszkańców do zgłaszania<br />

wszelkich spraw, którymi możemy<br />

się zająć i opisywać tylko i wyłącznie dla<br />

dobra ogółu, a nie będących bezsensowną<br />

krytyką. Radny Roman Urbaniec<br />

Przewodniczacy Komisji Rewizyjnej”<br />

Most Kulturowy na Odrze w... Dąbroszynie<br />

Jest rok 1820 - tak mogli poczuć się uczestnicy<br />

sobotniego koncertu w Dąbroszynie<br />

przeniesieni w czasie. Berlińscy muzycy<br />

z zespołu "Trio Margaux" zaprezentowali<br />

utwory Józefa Elsnera, Franciszka Xawerego<br />

Gebela oraz młodego Fryderyka Chopina.<br />

Wirtuozowsko wykonane trio g-moll op.<br />

8 F. Chopina, zwłaszcza partia fortepianowa,<br />

z towarzyszeniem skrzypiec i wiolonczeli, na<br />

autentycznych XIX-wiecznych instrumentach<br />

– możecie państwo wierzyć – to uczta,<br />

której dotąd jeszcze nie było! Choć zdania<br />

były podzielone - co bardziej poruszyło słuchaczy:<br />

trio fortepianowe Elsnera czy muzyka<br />

zapomnianego dziś Franciszka X. Gebela,<br />

to wszyscy byliśmy zgodni, że zarówno<br />

prowadzenie koncertu przez Klausa Harera<br />

z Deutsches Kulturforum jak i świetna akustyka<br />

dąbroszyńskiego kościoła stworzyły<br />

doskonały muzyczny klimat spotkania.<br />

Koncert (w ramach projektu "Kulturbrücke<br />

über die Oder/Most Kulturowy na Odrze")<br />

uświetnił urodziny pani Jutty v.d. Lancken,<br />

kobiety, którą można byłoby nazwać ambasadorem<br />

Witnicy i Polski w Niemczech. Tradycyjne<br />

Bale Letnie, które z tej okazji organizowało<br />

Polsko-Niemieckie Stowarzyszenie<br />

Educatio Pro Europa Viadrina przez 19 lat<br />

odbywały się w dąbroszyńskim pałacu.<br />

Około 80 osób (w większości z Niemiec),<br />

uczestniczących w tegorocznym 20 spotkaniu<br />

w Dąbroszynie z niedowierzaniem<br />

patrzyło na zamknięte drzwi pałacu, a tłumacząc<br />

tablicę z napisem "Teren budowy"<br />

szukali oznak rozpoczętego kolejnego etapu<br />

remontu. Na próżno. No cóż, takie czasy...<br />

Na szczęście gościnność Dąbroszyna się<br />

nie zmieniła – ciasto i kawa tak samo pyszne<br />

(podziękowanie dla Koła Gospodyń),<br />

życzliwość Szkoły Podstawowej – również.<br />

Była nie tylko sala otwarta na przyjęcie gości,<br />

ale i przygotowana "serdeczna" niespodzianka<br />

urodzinowa od uczniów i pracowników<br />

dla pani Jutty.<br />

A co nowego w naszym Stowarzyszeniu?<br />

Przygotowujemy październikową wycieczkę<br />

studyjną do Berlina "Tropem witnickich<br />

Żydów", a przede wszystkim trwa akcja<br />

"Ratujmy Victorię" i poszukiwanie środków<br />

na odrestaurowanie rzeźby słynnego rzeźbiarza<br />

Christiana Daniela Raucha. Pojawili<br />

się pierwsi sprzymierzeńcy tego przedsięwzięcia,<br />

miejmy więc nadzieję, że kolejna -<br />

po Cecylii – dąbroszyńska dama – zostanie<br />

ocalona.<br />

Zarzad Polsko-Niemieckiego<br />

Stowarzyszenia Educatio Pro Europa<br />

Viadrina<br />

By rozpocząć tę inwestycję na drodze powiatowej<br />

1410F, trzeba było do niej przez<br />

dwa lata przekonywać władze powiatu<br />

gorzowskiego. Kiedy mizeria finansowa<br />

powiatu (szpital i 100 mln zł długu) zderzyła<br />

się z protestem ekologicznym „lekko<br />

nawiedzonych” obywateli (wycinka<br />

drzew), zacząłem mieć wątpliwości czy to<br />

się w ogóle uda? Upór, pomysłowość<br />

i konsekwencja zaowocowały sukcesem<br />

– tj. przekonaniem starosty J.Kruczkowskiego<br />

i jego Rady do budowy pierwszego<br />

etapu tej inwestycji. Przez etapowanie<br />

zyskaliśmy brak protestu ekologów,<br />

bo na odcinku 1600 mb wycina się tylko<br />

kilka drzew. Przez porozumienie o dofinansowaniu<br />

przez gminę drobną kwotą<br />

50 tys. zł, zyskaliśmy dodatkowe punkty<br />

do tzw. „schetynówki”. Etapowanie pomyślane<br />

było także z myślą o możliwości<br />

realizacji <strong>drugi</strong>ego etapu ze środków Europejskiej<br />

Współpracy Terytorialnej (85%<br />

dofinansowania), a <strong>drugi</strong> etap będzie<br />

kosztował kilkanaście milionów złotych.<br />

Zyskamy także rzeszę zwolenników kontynuacji<br />

tej budowy, kiedy ludzie docenią<br />

jakość, standard i bezpieczeństwo oddanej<br />

do użytku we wrześniu drogi. Dużo<br />

pracy włożyliśmy także z panem starostą,<br />

by pozytywnie lobbować na rzecz pozyskania<br />

środków z Krajowego Programu<br />

Przebudowy Dróg Lokalnych. Udało się!<br />

Znowu przy ogromnej konkurencji 11 powiatów<br />

i mniejszych środkach na ten rok,<br />

otrzymaliśmy 50% dofinansowanie.<br />

Tak „hartowała się stal”, inaczej to praca<br />

burmistrza (poprzedniego!) od kuchni.<br />

Piszę te słowa, bo jak się sam nie pochwalisz,<br />

to nie oczekuj tego od innych. Takimi<br />

działaniami – skutecznymi – zmienia się<br />

nasza rzeczywistość, a już za chwilę nikt<br />

nie będzie pamiętał, że na tym odcinku<br />

drogi zawsze trzeba było uciekać na dziurawe<br />

pobocze jadąc do Sosen. Życzę przyjemnego<br />

otwarcia, inaczej: smacznego!<br />

Na pewno będzie Państwu smakowało to,<br />

co my przygotowaliśmy wcześniej.<br />

Andrzej Zabłocki


4<br />

W<br />

Nr 2 / 123 wrzesień 2015<br />

„CHLEBA I IGRZYSK”<br />

3017. Tyle głosów uzyskał Pan Dariusz Jaworski<br />

w wyborach na burmistrza Witnicy.<br />

Matematycznie tylu mieszkańców poparło<br />

jego kandydaturę i chciało go widzieć na<br />

stanowisku burmistrza. Tylko czy na pewno<br />

jego poparli i wybrali? Wybory powinny<br />

polegać na porównaniu dwóch kandydatów,<br />

ich osiągnięć, dokonań, doświadczenia w zarządzaniu,<br />

znajomości zasad gospodarczych<br />

itp. Dopiero na końcu powinno oceniać się<br />

programy wyborcze. Pewnie, że lubimy słuchać<br />

obietnic, ale to jest tak samo jak w budżecie<br />

rodzinnym, zrobione zostanie to, na<br />

co starczy pieniędzy, a ich, jak wiemy, nigdy<br />

nie jest w wystarczającej ilości.<br />

Ilu wśród tych ponad 3 tysięcy mieszkańców<br />

znało p. Jaworskiego? Większość słyszała<br />

tylko ogólne opinie. Nie można było<br />

powiedzieć o nim nic złego, ale także nie<br />

można było powiedzieć nic szczególnego<br />

(kompetencje, doświadczenie itp.). W przypadku<br />

p. Zabłockiego zdecydował elektorat<br />

negatywny, który wcale nie był przekonany,<br />

że p. Jaworski będzie dobrym kandydatem,<br />

ale poparł go, żeby być przeciwko byłemu<br />

już burmistrzowi. Przez blisko 25 lat pracy<br />

negatywnie nastawionych widać uzbierało<br />

się bardzo dużo, ale nie tylko przeciwko niemu.<br />

Z p. Zabłockim powiązanych było bardzo<br />

wiele osób (oczywiście w ramach wykonywanego<br />

mandatu burmistrza) i właśnie<br />

część z tych osób było podstawą podejmowania<br />

decyzji „przeciwko”. Nie jest to żaden<br />

zarzut dla zawodowego otoczenia p. Zabłockiego,<br />

bo to całkiem normalne, że pracują<br />

oni zarówno na sukces, ale są także<br />

przyczyną złego kojarzenia i porażek. Nie<br />

wszystkich po prostu lubimy „za coś tam”.<br />

Tego bagażu (czyli osób kojarzonych z burmistrzem)<br />

nie miał p. Jaworski (dla pamiętających<br />

dawne czasy - czy nie przypomina<br />

się krótka historia Stana Tymińskiego?). Teraz<br />

wiemy, kim się otoczył nowy burmistrz<br />

i nasze spojrzenie na niego jest z całą pewnością<br />

inne. Wiemy, kogo dobrał i którzy<br />

z poprzednich podwładnych p. Zabłockiego<br />

potrafili tak się odwrócić, że teraz są najbardziej<br />

gorliwymi „wyznawcami” obecnych<br />

władz.<br />

Kolejną przyczyną takich, a nie innych wyborów<br />

jest krótka pamięć mieszkańców.<br />

Jako „konsumenci” dokonań burmistrza zachowujemy<br />

się jak małe dzieci, które mimo<br />

że cały czas dostają to, czego chcą, to w<br />

przypadku odmowy tupią i płaczą, że nic<br />

dla nich się nie robi. Mieszkańcy też szybko<br />

zapomnieli, ile w Witnicy w ostatnich<br />

latach wydarzyło się dobrego (w artykule<br />

zabrakłoby miejsca na wymienianie). Po<br />

pewnym czasie wydaje się nam, że wszystko,<br />

co mamy, jest od zawsze. Uwierzyliśmy, że<br />

teraz będzie lepiej i więcej, nie analizując, że<br />

same zawołanie NOWE tego nie spowoduje.<br />

Uwierzyliśmy w obietnice, zapominając<br />

całkowicie o dokonaniach.<br />

Po 10 miesiącach można już zrobić pewne<br />

podsumowania. Czy właśnie tego oczekiwaliśmy?<br />

„Na mieście” wśród zdeklarowanych<br />

zwolenników obecnej władzy słychać:<br />

„dajcie im spokojnie pracować”. Muszę jednak<br />

zapytać: kto i jak nie daje? To, że Rada<br />

Miejska nie zgadza się na nieracjonalne jej<br />

zdaniem rozwiązania, jest przeszkadzaniem<br />

w pracy? Czy większość z tej Rady to ludzie<br />

niezgadzający się z decyzjami władzy tylko<br />

po to, żeby zrobić jej na złość i dlatego, że są<br />

powiązani z poprzednią władzą? Otóż NIE!<br />

Każdy członek Rady niesie ze sobą pewien<br />

bagaż doświadczenia życiowego, zawodowego,<br />

a wielu z nich także samorządowego<br />

i dlatego nie zgadza się z szeregiem decyzji.<br />

Patrzenie na ręce władzy służy tylko i wyłącznie<br />

trosce o dobro Witnicy, a że jest<br />

przedstawiane przez rządzących inaczej,<br />

świadczy tylko i wyłącznie o złej woli. Szereg<br />

- zdaniem Radnych - złych decyzji, nie<br />

jest w żaden sposób konsultowana z Radą<br />

i świadczy o przekonaniu rządzących o swojej<br />

nieomylności, o tym, że podejmują jedynie<br />

słuszne decyzje.<br />

Na zakończenie wyjaśnienie tytułu.<br />

W Urzędzie powstało chyba nowe nieoficjalne<br />

stanowisko – „fotograf wszystkiego,<br />

co dobre”. Władze uznały, że starożytne zawołanie<br />

„chleba i igrzysk” wystarczy, żeby<br />

być dobrze odbieranym. W starożytności<br />

okrzyk ten wznosił lud rzymski, domagając<br />

się pożywienia i rozrywek. Celem rozdawnictwa<br />

były nie tyle pobudki humanitarne czy<br />

łagodzenie napięć społecznych, a zdobycie<br />

popularności potrzebnej w działalności<br />

politycznej. Kontakty z ludem były dla cesarzy<br />

okazją do poznania panujących wśród<br />

niego nastrojów i możliwością wpływania na<br />

jego opinię. Od czasu wyborów większość<br />

działań władzy to korzystanie z dokonań poprzedników<br />

i przedstawianie ich jako swoich<br />

sukcesów (wszędzie pełno zdjęć i całe<br />

dokumentacje fotograficzne). Oczywiście<br />

należy cieszyć się z prowadzenia inwestycji<br />

i kończenia ich, ale uczciwie należy przedstawiać<br />

jako wspólne dokonania. Wykorzystywanie<br />

mediów, w czym obecna władza<br />

ma zdecydowaną przewagę, nie powinno<br />

służyć tylko gloryfikowaniu swoich działań<br />

i niszczeniu poprzedników. Pewnie uda się<br />

omamić wielu mieszkańców, ale większość<br />

mimo tych pięknych zdjęć ze wszystkich<br />

możliwych „igrzysk”, będzie widziała, jak<br />

jest naprawdę.<br />

Ps. Wśród tych 3017 głosów jest także i mój.<br />

Chyba w podjęciu decyzji zadziałał jeszcze<br />

trzeci czynnik – zmęczenie ówczesną władzą.<br />

Mimo, że mój głos nie zaważył, czuję<br />

duży niesmak i mam nadzieję, że większość<br />

z tych ponad trzech tysięcy ma to<br />

same uczucie. Ryzykowaliśmy, a czy się udało<br />

niech każdy sam sobie odpowie. Ja już<br />

wiem...<br />

Roman Urbaniec<br />

Pół roku minęło, czyli<br />

pierwsze podsumowanie<br />

Budżet Gminy za I półrocze br. zamknął się<br />

nadwyżką budżetową w kwocie 1.284 tys.<br />

zł. Dochody wykonano w 42,6% rocznego<br />

planu, natomiast wydatki w 44,8%. Nie wykonano<br />

w pełni założeń dotyczących dochodów<br />

majątkowych (dotacje na inwestycje<br />

i sprzedaż mienia), tu wykonanie sięga tylko<br />

1,8% planu (powinno być co najmniej<br />

30%), natomiast bardzo dobrze wykonane<br />

są dochody bieżące (subwencje, dotacje,<br />

podatki i opłaty lokalne) - 52,5% planu. O ile<br />

dochody bieżące można rzec „wykonują się<br />

same” (miesięczne przelewy subwencji i dotacji<br />

na zadania zlecone np. pomoc społeczna),<br />

o tyle o dochody majątkowe trzeba zabiegać.<br />

Dlaczego do dnia dzisiejszego Gmina<br />

nie otrzymała środków z Funduszu Spójności?<br />

Nie wiem, ale zadam takie pytanie burmistrzowi.<br />

Co do sprzedaży to wykonano<br />

je tylko w kwocie 88 tys. zł. Nie pomogły<br />

nawet podziały działek na mniejsze (a tak<br />

głośno mówiło się o sukcesie). Wg mnie<br />

burmistrz dotychczas nieskutecznie zabiegał<br />

o nowych inwestorów, co więcej już zraził<br />

do siebie tych, którzy są w Witnicy. A szkoda,<br />

bo przecież przydały by się nowe miejsca<br />

pracy. Co do wydatków majątkowych,<br />

w I półroczu wykonano je w 21,2% rocznego<br />

planu. Ze sprawozdań półrocznych<br />

można wyczytać, że środki poszły na m.in.:<br />

ul. Pyrzańską w Nowinach Wielkich, rewitalizację<br />

centrum Witnicy, wykonanie alejki<br />

na cmentarzu oraz program komputerowy<br />

do obsługi cmentarza w Witnicy, zakupy dotyczące<br />

RCR, korektę finansową dotyczącą<br />

FS, dotację na przydomowe oczyszczalnie<br />

ścieków, wydatki na zabytki (kościół w Nowinach<br />

W. i Cecylia), kontenery dla klubu<br />

sportowego w Sosnach. Wydatki bieżące<br />

wykonano w 49,6% rocznego planu. Spadły<br />

wydatki na zlikwidowany wydział gospodarki<br />

komunalnej – wykonanie około 20% planu,<br />

wykonanie biura rady – 56% rocznego<br />

planu, wynagrodzenia i zakupy materiałów<br />

w urzędzie – 60-65% rocznego planu (dużo<br />

i ciekawe dlaczego!?), zakup usług w urzędzie<br />

(czyli m.in. usługi prowadzonych dodat-


W<br />

wrzesień 2015 Nr 2 / 123<br />

5<br />

cd. do mieszkańców ul. Pyrzańskiej w Nowinach Wielkich<br />

i do wszystkich tych, którzy czekają na budowę swojej ulicy<br />

Jest w nich wiele nieścisłości i niedomówień,<br />

a przecież gospodarka finansowa<br />

Gminy jest jawna. W tym czasie były prowadzone<br />

także inne inwestycje drogowe<br />

w gminie, toteż np. zakup tłucznia czy polbruku,<br />

ujęty w zestawieniu od Gminy, mógł<br />

także dotyczyć budowy parkingu przy Szkole<br />

Podstawowej w Witnicy (120 tys. zł). Przyjmijmy<br />

jednak, że to „rzeczywiste” dane, to<br />

polbruk na I etap kosztował 58 tys. zł, kruszywo<br />

37 tys. zł, cement 12 tys. zł, krawężniki<br />

20 tys. zł, prace ziemne 50 tys. zł, robocizna<br />

50 tys. zł, projekt techniczny 14,5 tys. zł, inne<br />

prace i zakupy oraz usługi 20 tys. zł. Razem<br />

to ok. 261 tys. zł. Odejmijmy kwotę 65 tys.<br />

zł (wkład mieszkańców), to gminę kosztowała<br />

ta część 196 tys. zł. Dla jasności obrazu<br />

– przyjmijmy 200 tys. zł, co powoduje, że<br />

1 metr 2 ulicy kosztował Gminę 99 zł.<br />

ETAP II /nowa władza/<br />

Ten był bardziej emocjonalnie ciekawy,<br />

bo nowa władza chciała na początku oddać<br />

mieszkańcom wpłacone przez nich pieniądze<br />

i nie kontynuować tej inwestycji. Tłumaczono,<br />

że pierwszy etap kosztował prawie<br />

0,5 mln zł, a na <strong>drugi</strong> źle zaplanowano w budżecie<br />

na rok 2015 środki, bo tylko 480 tys.<br />

zł. Władza mylnie zinterpretowała kosztorys<br />

(nie pierwszy zresztą raz, bo to samo<br />

działo się w przypadku remontu Zespołu<br />

Szkół), budżet oraz dotychczasowe koszty<br />

poniesione na to zadanie. Ping pong: burmistrz-Rada<br />

Miejska-mieszkańcy trwał prawie<br />

pół roku, by wreszcie coś się ruszyło (szkoda<br />

straconego czasu). Budowę kontynuowano<br />

zlecając ją dla MZK Witnica. Tu znowu trochę<br />

propagandy, bo MZK miało udowodnić, że<br />

kowych audytów itp.) 86% rocznego planu<br />

(niepokojąco wysokie), straże (ponoć tak<br />

dużo kosztują) a tu tylko 54% wykonania<br />

rocznego planu, oświata i pomoc społeczna -<br />

po 50% rocznego planu. Wydatki na dotacje<br />

z budżetu (MDK, biblioteka, stowarzyszenia)<br />

– wykonano w 57% rocznego planu. Czyli<br />

niemal wszystko w porządku. Nie do końca.<br />

Nie uruchomiono rezerwy na wydatki<br />

oświatowe (tu plan sięga 374 tys. zł na szkołę<br />

w Kamieniu Wielkim i Dąbroszynie – może<br />

bezsensowne rozbicie Wydziału Gospodarki<br />

Komunalnej miało sens. Otóż nie miało!<br />

MZK, przyjmując zamówienie, podzleciło<br />

robotę firmie „Dromax” za 270 tys. zł. Każda<br />

szanująca się firma bierze robotę tylko<br />

wówczas, gdy ma na niej min. 15% czystego<br />

zysku. Pewnie i w tym wypadku tak było.<br />

Dromax – 40 tys. zł i pewnie MZK 40 tys. zł.<br />

Razem to ok. 80 tys. zł. Czy 80 tys. zł na tej<br />

budowie to dużo? Dużo! Za te pieniądze<br />

można było kupić 2800 m 2 polbruku, czyli<br />

mieć materiał na wykonanie 620 mb drogi<br />

o szerokości 4,5 m, tj. np. ul. Głównej bądź<br />

ciągu dalszego Wiejskiej w Nowinach. Reasumując<br />

– oba etapy kosztowały 531 tys.<br />

zł (bez zysku MZK). A więc nie 933 tys. zł<br />

z kosztorysu, tylko aż ponad 400 tys. zł taniej!<br />

Oczywiście, że brakuje jeszcze III etapu,<br />

czyli zjazdów (27 szt.), chodnika (1,5m), odwodnienia.<br />

Szacuję, że kosztować to może<br />

ok. 100 tys. zł. Gdy Gmina kiedyś zakończy<br />

tę inwestycję, to jej koszt wciąż będzie<br />

o 300 tys. zł mniejszy niż ten kosztorysowy.<br />

Wnioski nasuwają się same. Szczytna idea<br />

– pierwszy raz w historii Gminy mieszkańcy<br />

wzięli sprawy w swoje ręce w takiej skali –<br />

chwała im za to! Budowę można było wykonać<br />

o 100 tys. zł taniej (gdyby całą pracę<br />

wykonywała bardzo dobra grupa budowlana<br />

WGK) i wówczas zakończyłaby się w maju br.<br />

A na koniec jeszcze, dziękując mieszkańcom<br />

za wkład finansowy, inwencję, pragmatyzm<br />

i wędzonego suma – uważam, że powinni<br />

otrzymać rzetelne rozliczenie tej inwestycji,<br />

ku nauce i przestrodze dla innych. Mieszkańcy<br />

Pyrzańskiej, życzę Wam szerokiej drogi!<br />

Andrzej Zabłocki<br />

cd. pół roku minęło, czyli pierwsze podsumowanie<br />

SERDECZNE PODZIĘKOWANIA<br />

WSZYSTKIM BIAŁCZANOM ORAZ PRACOW-<br />

NIKOM URZĘDU MiG WITNICA i UCZESTNI-<br />

KOM ZA ZAANGAŻOWANIE W ORGANIZACJĘ<br />

DOŻYNEK GMINNYCH "BIAŁCZ 2015" SKŁA-<br />

DA RADA SOŁECKA WRAZ Z KGW BIAŁCZ<br />

w II półroczu będą płatności). Nie wiem po<br />

co przesunięto wydatki z imprez kulturalnych<br />

na wykonanie planów zagospodarowania<br />

przestrzennego (27 tys. zł przy planie 185<br />

tys. zł tj.: 15% wykonania i brak podpisanych<br />

umów). Zapisany w budżecie wydatek na zakup<br />

równiarki nie zrealizowany! A przecież<br />

mamy tyle dziurawych dróg gminnych. No<br />

cóż punkt widzenia zależy jednak od punktu<br />

siedzenia. Agnieszka Chudziak<br />

Ogłoszenia drobne<br />

Sprzedam skuter ZIPP Vapor, rok prod. 2008,<br />

przebieg 305 km. plus 2 kaski.<br />

Cena ok. 2.200 zł<br />

Tel. 602 510 347.<br />

POŻEGNANIA<br />

Ilse Krause z domu Wolf<br />

10.12. 1921 – 13. 08. 2015<br />

Planując program życia na okres emerycki,<br />

ustaliłem sobie, że zajmę się wyuczonym<br />

zwodem, czyli uprawianiu historii. Historii<br />

Witnicy. A tej bez znalezienia kontaktu<br />

z dawnymi mieszkańcami nie da się uczciwie<br />

napisać. O pomoc zwróciłem się do państwa<br />

Łucji i Edwarda Koryznów, o których<br />

wiedziałem, że od dawna goszczą corocznie<br />

u siebie rodzinę Niemca, urodzonego w ich<br />

obecnym domu. I tak poznałem Nowmoarchijczyka<br />

Ulricha Krause i jego żonę z Nadrenii,<br />

Ilsę. W wyniku pierwszego spotkania<br />

zostałem przez nich zaskoczony bezcennym<br />

dla mnie darem w postaci trylogii landsberczyków<br />

o wspólnym tytule „Landsberg<br />

an der Warthe”, gdzie w kolejnych tomach<br />

znalazłem wiele tekstów o Witnicy, a przede<br />

wszystkim bibliografię dziejów regionu. Dostałem<br />

wtedy także kilka numerów wydawanego<br />

przez ziomkostwo landsberczyków<br />

czasopisma „Heimatblatt”, <strong>drugi</strong>ej kopalni<br />

wiedzy o naszym mieście i gminie. Mogę<br />

więc powiedzieć, że Krausowie przekazali<br />

mi zaklęcie i wrota sezamu wiedzy o naszych<br />

okolicach zostały mi otwarte. Gdy po latach<br />

docierały do mnie znajdywane po domach<br />

stare, ręczne pisane dokumenty, jakże trudne<br />

dziś do odczytania także dla Niemców,<br />

Pani Ilse pomagała mi w ich przepisywaniu<br />

we współczesnej niemczyźnie, dzięki czemu<br />

mogłem je w pełni wykorzystać.<br />

Ilse Krause fascynowała mnie jako typowa<br />

żona tu urodzonych Niemców. Za antycznym<br />

światem Rzymian kobiety te uznają zasadę:<br />

gdzie ty Kajus, tam ja Kaja i raczej rezygnowały<br />

z pielęgnowania pamięci swoich<br />

stron rodzinnych, Heimat męża uznając za<br />

swój, na czym w tym przypadku bardzo skorzystałem.<br />

Pani Ilse była kobietą inteligentną,<br />

kulturalną i oczytaną. Dzięki kontaktom<br />

z nią dane mi było wiele zrozumieć z dziedziny<br />

zjawisk społecznych współczesnych<br />

Niemiec. Mąż Ilse, Ulrich, jako uczeń był<br />

świadkiem zabierania z tutejszego kościoła<br />

dzwonów na cele wojenne. Jeden z nich<br />

wtedy się urwał z mechanizmu demontażu<br />

i rozbił na części. Ulrich zabrał ułomek na<br />

pamiątkę. Gdy uciekali z Witnicy zapakował<br />

go wśród „swych skarbów”. Po latach z żoną<br />

złożyli wizytę na plebanii i ułomek przekazali<br />

proboszczowi ks. dr E. Jagodzińskiemu,<br />

z którym się zaprzyjaźnili. Ciekawe, czy ten<br />

kawałek dzwonu się zachował?


6<br />

W<br />

Nr 2 / 123 wrzesień 2015<br />

A miało być tak MILO...<br />

Czy nie zaważyliście Państwo, że obecnie najczęściej<br />

używanymi słowami, którymi Urząd<br />

Miasta komunikuje się z mieszkańcami są<br />

słowa: nie wyrażam zgody..., nie zezwalam...,<br />

nakazuję...? Ostatnio Towarzystwo<br />

Przyjaciół Witnicy otrzymało pismo: Burmistrz<br />

Miasta i Gminy Witnica zakazuje...<br />

Ale po kolei.<br />

Towarzystwo Przyjaciół Witnicy obchodzi<br />

w roku 2015 jubileusz 30-lecia swojego istnienia.<br />

Zostało założone w 1985 roku przez<br />

aktywnych mieszkańców naszej społeczności,<br />

którym przyświecała idea pracy na rzecz<br />

miasta, co i dziś jest naszym głównym celem.<br />

Członkowie TPW zaczynali od tworzenia<br />

i porządkowania skwerów i terenów zielonych<br />

– wiele nasadzeń i kompozycji roślinnych<br />

sprzed 20, 30 lat zdobi nasze miasto<br />

do dziś (np. skwer przed ówczesną Jubilatką,<br />

róg ulic Rutkowskiego i Sikorskiego oraz teren<br />

wokół pomnika Żołnierza Polskiego). Już<br />

w latach 80. Towarzystwo zwróciło uwagę na<br />

potrzebę zajęcia się zabytkowym parkiem<br />

w Dąbroszynie, podejmując wspólnie z harcerzami<br />

wiele akcji o charakterze porządkowym,<br />

artystycznym i happeningowym.<br />

W latch 90. idea pracy na rzecz zachowania<br />

dąbroszyńskich zabytków została wzbogacona<br />

o inicjatywy założonego w pałacu Polsko-Niemieckiego<br />

Stowarzyszenia Educatio<br />

Pro Europa Viadrina. Sukcesem zakończyła<br />

się długoletnia wspólna akcja "Ratujmy<br />

Cecylię", prowadzona przez władze samorządowe,<br />

wspierane przez wiele podmiotów<br />

(w tym TPW), dzięki której zabytkowa,<br />

osiemnastowieczna budowla parkowa – ocalała.<br />

Dzięki inicjatywom Towarzystwa Przyjaciół<br />

Witnicy oraz władz miasta - Witnica<br />

w naszym regionie stawiana jest jako wzór<br />

w upamiętnianiu śladów przedwojennej<br />

kultury żydowskiej. Zapoczątkowane to zostało<br />

przez ustawienie pamiątkowgo głazu<br />

na miejscu dawnej synagogi i uporządkowanie<br />

dawnego cmentarza żydowskiego,<br />

a ostanio opracowano tematyczny szlak "Śladami<br />

kultury żydowskiej w przedwojennej<br />

Witnicy".<br />

Mówiąc o dorobku Towarzystwa Przyjaciół<br />

Witnicy nie sposób nie wymienić wielkiego<br />

wkładu Zbigniewa Czarnucha, wieloletniego<br />

prezesa naszego stowarzyszenia, badacza<br />

i propagatora historii miasta i gminy, autora<br />

wielu publikacji (składających się na swoistą<br />

"encyklopedię" wiedzy o Witnicy i regionie),<br />

założyciela witnickiej Izby Regionalnej, pomysłodawcy<br />

Parku Drogowskazów i Słupów<br />

Milowych Cywilizacji, dzięki któremu Witnica<br />

stała się ważnym ośrodkiem edukacji regionalnej<br />

i celem wielu wycieczek krajowych<br />

i zagranicznych. Tradycją Towarzystwa Przyjaciół<br />

Witnicy jest coroczne nadawanie medalu<br />

Życzliwemu Ludziom, dla podkreślenia<br />

wagi, jaką jest życzliwość i zaufanie w budowaniu<br />

więzi międzyludzkich.<br />

Bardzo pozytywnie zostały przyjęte przez<br />

mieszkańców wykreowane przez członków<br />

naszego stowarzyszenia imprezy znane pod<br />

nazwą „Spotkania na Starym Trakci”, „Noc<br />

Perseidów”, „Patryk” czy „Witnicki Anioł”.<br />

To tylko kilka przykladów działań z naszej<br />

trzydziestoletniej pracy. Członkowie Towarzystwa<br />

inicjują, tworzą i włączają się w działania<br />

edukacyjne i kulturalne, starając się<br />

jak najlepiej promować zarówno miasto, jak<br />

i gminę Witnica. Uznaliśmy, że jubileusz<br />

30-lecia Towarzystwa Przyjaciół Witnicy to<br />

ważny moment w jego historii i dlatego zwróciliśmy<br />

się z prośbą do Rady Miejskiej w Witnicy<br />

oraz do jej Przewodniczącej – Agnieszki<br />

Pundyk – o objęcie naszej uroczystości honorowym<br />

patronatem. W odpowiedzi – Rada<br />

jednogłośnie przychyliła się do naszej prośby.<br />

Witnicka MILA<br />

Uroczystość jubileuszu TPW planowaliśmy<br />

zorganizować w niedzielę 13 września, w<br />

godz. od 14.00 do 21.00. Miał być to radosny<br />

happening w centum naszego miasta<br />

(na chodniku, przed Hotelem Witnica), organizowany<br />

pod nazwą "Witnicka mila" dla<br />

mieszkańców naszego miasta i gminy. Skąd<br />

taka idea? To impreza dedykowana Witnicy<br />

w 30-lecie istnienia Towarzystwa. Jeśli kiedyś<br />

będziecie Państwo w Paryżu przed katedrą<br />

Notre Dame na dziedzińcu poszukajcie<br />

"punktu zero" – punktu, z którego mierzy<br />

się odległości z Paryża do wszystkich miejscowości<br />

we Francji. Podobny punkt znajdziecie<br />

również w Madrycie na placu Puerta<br />

del Sol. Również miasta w Ameryce tak<br />

określają położenie, mierząc mile od punktu<br />

"zero". Dlaczego więc i Witnica, nie miałaby<br />

mieć swojego "point zero". A witnicka mila?<br />

Mamy przecież w Witnicy Park Drogowskazów<br />

i Słupów Milowych Cywilizacji. W centum<br />

– piękny, nowy obiekt z neonem "Mila".<br />

Jaką może mieć długość? Jak stąd do... (i tu<br />

miejsce na podpowiedzi). Przy okazji dyskusji<br />

nad kształtem imprezy i my odkryliśmy<br />

kilka wymiarów witnickiej mili – i tym chceliśmy<br />

się z Państwem podzielić – bawiąc się<br />

wspólnie z mieszkańcami i mając nadzieję na<br />

kolejne Państwa odkrycia. Szykowaliśmy kilka<br />

niespodzianek dla gości: miało być wspólne<br />

z dziećmi malowanie kredą na chodniku<br />

– Witnickiego Punku Zero i polonez "Życzliwych<br />

Ludziom", i rodzinne bieganie, i muzyka<br />

z chodnika, i zabawy z naszego podwórka<br />

(aby pokazać dzieciom jak kiedyś wyglądały<br />

nasze zabawy, gdy graliśmy w kapsle, kiczkę).<br />

Miał być specjalny wieczorny koncert. Miał<br />

być... Piszemy o tym w czasie przeszłym,<br />

bo na naszą prośbę o zgodę na organizację<br />

imprezy otrzymaliśmy od władz naszej gminy<br />

formalny zakaz jej organizacji. Co jest tego<br />

przyczyną? Miejsce imprezy jest terenem<br />

budowy (???), objętym dzierżawą (wprawdzie<br />

dzierżawa to fakt, ale dotyczy to zupełnie<br />

innego miejsca, i chodnika przed Milą,<br />

czyli po <strong>drugi</strong>ej stronie ulicy, poza terenem<br />

imprezy). Przez chwilę myśleliśmy, że zdarzył<br />

się cud – bo w ciągu 14 dni od naszego<br />

zgłoszenia imprezy – nie otrzymaliśmy odpowiedzi<br />

na pisma, co formalnie oznacza<br />

zgodę na odbycie imprezy. Ale był to tylko<br />

cud mniemany – pismo ponoć było, tylko<br />

nikt z zarządu TPW o tym fakcie nie został<br />

powiadomiony, również w naszej siedzibie<br />

(w Żółtym Pałacyku) w tym dniu nie pozostawiono<br />

powiadomienia o przesyłce<br />

z urzędu. Na naszej stronie internetowej<br />

zamieszczamy pełen tekst naszych pism<br />

zarówno do Rady Miejskiej jak i Burmistrza<br />

MiG Witnica oraz Decyzję Burmistrza Nr<br />

PR.4040.2.2015. Oceńcie to Pańswo sami.<br />

Wcale nie jest nam miło, podobnie jak wielu<br />

innym organizacjom w naszej gminie.<br />

Zarzad Towarzystwa Przyjaciół Witnicy<br />

Pogotowie komputerowe<br />

- Serwis i naprawa komputerów,<br />

laptopów, tabletów.<br />

- Tworzenie stron www.<br />

- Przygotowanie kampanii<br />

reklamowych.<br />

- Tworzenie sieci komputerowych.<br />

- Doradztwo w zakresie branży IT.<br />

- Kompleksowa obsługa firm oraz<br />

użytkowników domowych.<br />

tel: 795 062 021<br />

Miejsce na Twoje ogłoszenie<br />

KONTAKT:<br />

redakcja@wiadomosciwitnickie.pl


W<br />

wrzesień 2015 Nr 2 / 123<br />

7<br />

Jedni mogli kwartalnie, inni muszą miesięcznie<br />

Kompetencje a wynagrodzenie Rady Nadzorczej<br />

w miejskiej spółce „MZK” w Witnicy.<br />

Zacznijmy od przepisów prawa. Rada Nadzorcza<br />

powoływana jest przez Zgromadzenie<br />

Wspólników na takich zasadach jak zarząd,<br />

o ile umowa spółki nie stanowi inaczej. Kadencja<br />

zgodnie z kodeksem spółek handlowych<br />

trwa jeden rok, a w skład Rady Nadzorczej<br />

wchodzi minimum 3 członków. Do<br />

obowiązków rady nadzorczej należy pełnienie<br />

funkcji nadzoru – rozumianego zazwyczaj<br />

jako sprawowanie bieżącej pieczy nad<br />

funkcjonowaniem osoby prawnej, nie może<br />

jednak bezpośrednio ingerować w kompetencje<br />

Zarządu. Rada nadzorcza swoją funkcję<br />

realizuje poprzez podejmowanie uchwał,<br />

wydawanie opinii, ocen odnoszących się do<br />

konkretnych sfer działania nadzorowanego<br />

oraz poleceń. Pomimo posiadania przez radę<br />

nadzorczą szerokich uprawnień, nie można<br />

przyjmować, że jest ona organem współzarządzającym<br />

podmiotem nadzorowanym<br />

Obowiązki rady nadzorczej określa art. 219 §<br />

3 KSH. Są nimi:<br />

1. Ocena sprawozdań zarządu składanego na<br />

Zwyczajnym Zgromadzeniu Wspólników co<br />

do zgodności z dokumentami i stanem faktycznym.<br />

2. Ocena działań członków zarządu co do podziału<br />

zysków i strat.<br />

3. Składanie corocznego sprawozdania<br />

ze swojej działalności.<br />

Wszystkie te czynności są dokonywane<br />

na krótko przed zwyczajnym zgromadzeniem<br />

wspólników. Ich celem jest przygotowanie<br />

dla wspólników wiarygodnego materiału niezbędnego<br />

do zajęcia stanowiska w sprawach,<br />

które są przedmiotem każdego zwyczajnego<br />

zgromadzenia. Oprócz tego radzie przysługują<br />

również tzw. uprawnienia kontrolne wynikające<br />

z art. 219 § 4 KSH. Przepis ten stanowi,<br />

że w celu wykonania swoich obowiązków<br />

rada nadzorcza może badać wszystkie dokumenty<br />

spółki, żądać od zarządu i pracowników<br />

sprawozdań i wyjaśnień oraz dokonywać<br />

rewizji stanu majątku spółki.<br />

Wynagrodzenie członka rady nadzorczej<br />

Członkowie rad nadzorczych z reguły są wynagradzani<br />

za wykonywanie swoich zadań.<br />

Odpłatność sprawowania tej funkcji w spółce<br />

z o.o. nie wynika jednak z ustawy. Oznacza<br />

to, że o przyznaniu wynagrodzenia i jego<br />

ewentualnej wysokości decyduje spółka (zarząd,<br />

chyba że co innego wynika z umowy<br />

spółki). Wynagrodzenie może być ustalone w<br />

formie diet lub stałego ryczałtu.<br />

W Witnicy wielkie zmiany<br />

Dotychczas, czyli do momentu gdy Burmistrzem<br />

Witnicy był Andrzej Zabłocki, było<br />

powołanych 3 członków rady nadzorczej<br />

z następującym wynagrodzeniem: przewodniczący<br />

1.500 zł kwartalnie, v-ce 1.200 zł<br />

kwartalnie i członek 500 zł kwartalnie.<br />

Aktualnie, po wygranych wyborach, Dariusz<br />

Jaworski powołał nową radę również<br />

w 3 osobowym składzie, jednak ze znacznie<br />

większymi poborami! Przewodniczący obecnie<br />

zarabia 1600 zł miesięcznie! V-ce 1.200<br />

zł miesięcznie! Członek 800 zł miesięcznie!<br />

Łącznie to wzrost o 30.400 zł rocznie!<br />

Poprzednia rada nadzorcza wykonywała takie<br />

same zadania co obecna, skąd więc taki skok<br />

w wynagrodzeniach? Być może to skutek<br />

przesunięcia zadań z wydziału gospodarki komunalnej<br />

do spółki MZK. Chyba jednak nie,<br />

bo oczyszczaniem miasta i gminy, jak również<br />

zielenią zajmuje się CIS! A może tak, bo<br />

przecież MZK wykonuje teraz drogi – ul. Pyrzańską<br />

w Nowinach Wielkich zlecono firmie<br />

z zewnątrz, ul. Świerczewskiego w Witnicy<br />

również wykonuje firma z zewnątrz! Więc co<br />

wykonuje MZK? Jak dotąd łącznik Traugutta<br />

z Kosynierów Mierosławskich i kawałek ul.<br />

Cegielnianej (!). Ale czy za tym powinna iść<br />

podwyżka dla rady nadzorczej? Wg mnie NIE!<br />

Dodatkowo bulwersującym jest fakt, kto zasiada<br />

w obecnej radze. Otóż jest to m.in. były<br />

pracodawca obecnego burmistrza i ciągle<br />

pełniący obowiązki dyrektora szkoły w Kamieniu<br />

Małym Ryszard Nowicki. Kiedyś byłoby<br />

to kontrowersyjne i niedopuszczalne,<br />

ale teraz …<br />

Agnieszka Chudziak<br />

stał pochowany tylko w gronie najbliższych,<br />

co rodzina uszanowała. W mej pamięci nie<br />

był szary, jego twarz, zawsze zdobna życzliwym<br />

uśmiechem, zapisała się barwnie i ciepło.<br />

Szerzej o jego związkach z nami pisałem<br />

w szkicu zamieszczonym w książce pod tytułem<br />

„Samozwańcze Konsulaty”.<br />

Zbigniew Czarnuch<br />

Pożegnanie przyjaciela<br />

Günther Kuling 25.08.1929 – 23. 05. 2015<br />

Nieczęsto w mym długim życiu dane mi było<br />

spotykać ludzi tak prostolinijnych, szczerych,<br />

szlachetnych, bezinteresownych i serdecznych,<br />

a przy tym niezwykle sympatycznych<br />

i skromnych jak On. Günther Kuling zjawił się<br />

u mnie przed wielu laty z prośbą, bym mu pomógł<br />

w regularnym otrzymywaniu „Wiadomości<br />

Witnickich” i innych czasopism o Witnicy,<br />

których był tak pilnym czytelnikiem,<br />

że niekiedy przyłapywał mnie na doniesieniach,<br />

jakie uszły mojej uwadze. Mieszkał we<br />

wschodnim Berlinie, gdzie w latach NRD pracował<br />

w instytucie rolniczym. Tu przydzielono<br />

mu zadanie śledzenia doniesień z polskiej<br />

prasy tej branży, co go zmusiło do nauczenia<br />

się języka polskiego, który znał biernie, więc<br />

rozmawialiśmy ze sobą po niemiecku. Dzięki<br />

tej jego pasji w prasie ziomkowskiej ukazywały<br />

się teksty naszych autorów w jego tłumaczeniu.<br />

Przetłumaczył także niemiecką wersję<br />

przewodnika po Parku Drogowskazów. Urodził<br />

się w Białczu w rodzinie optantów, czyli<br />

Niemców, którzy po pierwszej wojnie światowej<br />

przenieśli się z Polski do swej ojczyzny.<br />

Jego ojciec był robotnikiem leśnym. Gdy w latach<br />

30. zbudowano w Białczu, pod lasem,<br />

w pobliżu ich domu, schronisko młodzieżowe,<br />

jako nastolatek pomagał rodzinie jako<br />

tragarz. Z ręcznym wózkiem docierał na stację<br />

kolejową w Witnicy i przewoził za opłatą<br />

bagaże gości hoteliku rodziców. W latach<br />

NRD i Polski Ludowej zaprzyjaźnił się z mieszkańcami<br />

Białcza. Po roku 1990 wraz z żoną<br />

i synami bywał systematycznym uczestnikiem<br />

gwiaździstych zlotów dawnych witniczan<br />

i dodatkowo w ciągu roku wielokroć przyjeżdżał<br />

tutaj, by zaspokajać swe uczucie tęsknoty<br />

za krainą dzieciństwa. Zwłaszcza w ostatnich<br />

latach, gdy ciężko chorował, bo nad<br />

Wartą czuł się najlepiej, mimo że mieszkał<br />

w pięknej i pełnej parków i wód berlińskiej<br />

dzielnicy Köpenick - dzielnicy słynącej z niezwykłej<br />

historii „Kapitana z Köpenick”, osławionego<br />

przez Carla Zuckmeiera w znanej<br />

komedii. Przed kilku laty, gdy organizowałem<br />

tam wycieczkę, był naszym przewodnikiem<br />

i pomógł poznać osobliwości tego dawnego<br />

miasteczka, popularyzującego słynne włamanie<br />

rzezimieszka, więźnia słońskiego więzienia,<br />

do tutejszego ratusza po przebraniu się<br />

za oficera i zmuszaniu rozkazem przechodzących<br />

żołnierzy do udziału w zrabowaniu miejskiej<br />

kasy. Ten dystans wobec siebie, cechujący<br />

mieszkańców dzielnicy, bawiących się<br />

kompromitacją swych przodków, cechował<br />

także jego, gdy bardziej już na serio w pielęgnowaniu<br />

przyjaznych uczuć wobec nas Polaków<br />

upatrywał sens emeryckiego okresu życia.<br />

Swą skromność podkreślił ostatnią wolą,<br />

by jako szary reprezentant społeczeństwa zo-


8<br />

W<br />

Nr 2 / 123 wrzesień 2015<br />

Witnickie high life, bon ton, savoir vivre, pardon<br />

Mija dziewiąty miesiąc od czasu, kiedy na fotelu<br />

witnickiego Burmistrza zasiadł pan Dariusz<br />

Jaworski. Jest to wystarczający okres na<br />

dokonanie analizy tego, jak nowy włodarz<br />

radzi sobie w zarządzaniu i jak funkcjonuje<br />

Gmina. Jak więc jawi się witnicka rzeczywistość<br />

anno domini 2015?<br />

Przeglądając oficjalne publikatory Urzędu<br />

Miasta i Gminy, tj. miesięcznik „Wieści<br />

z Ratusza” oraz internetową stronę Gminy<br />

Witnica stwierdzić należy, że to pasmo sukcesów,<br />

ogólna pomyślność mieszkańców<br />

oraz popis kompetencji władz. Pan Jaworski,<br />

jak przystało na młodego i prężnego Burmistrza,<br />

pracuje ambitnie dla dobra narodu,<br />

a naród pełen radości z wdzięcznością ten<br />

trud przyjmuje. Jak podaje Urząd, pan Burmistrz<br />

pochyla się nad problemami, pan Burmistrz<br />

otwiera, pan Burmistrz zamyka, pan<br />

Burmistrz wita, pan Burmistrz żegna, pan<br />

Burmistrz, pan Burmistrz... Wszystkim tym<br />

informacjom towarzyszy zazwyczaj zdjęcie<br />

z dostojnym obliczem szefa Gminy. Jednym<br />

słowem high life, bon ton, savoir vivre, pardon.<br />

A jakie obrazki pokażą się nam, gdy odsłonimy<br />

tę propagandową kołderkę (bo urzędowi<br />

propagandziści są dobrzy w te klocki). A, to<br />

już całkiem inny widok.<br />

No to sprawdzamy.<br />

W jednym z pierwszych telewizyjnych wywiadów<br />

pan Jaworski zapowiedział, że nie<br />

będzie zwalniał pracowników w Urzędzie<br />

Gminy. Tymczasem od grudnia 2014 zwolnionych<br />

lub „zachęconych” do odejścia<br />

z Urzędu oraz jednostek organizacyjnych<br />

gminy zostało 10 osób (!) pracujących na stanowiskach<br />

urzędniczych i kierowniczych (nie<br />

licząc oczywiście poprzedniego Burmistrza<br />

i jego Zastępcy). Z częścią z nich gmina już<br />

spotkała się w sądzie, płacąc odszkodowania<br />

w łącznej wysokości 15.000 zł. Kolejne sprawy<br />

są w toku, więc prawdopodobnie trzeba<br />

będzie zapłacić więcej. Niektórzy widząc, co<br />

się dzieje, odeszli sami, inni byli wyrzucani<br />

bez pardonu z przeprowadzeniem rewizji<br />

podręcznych toreb i natychmiastowym odsunięciem<br />

do pracy włącznie. Osoby zwalniane<br />

otrzymywały trzymiesięczne wypowiedzenie<br />

bez obowiązku świadczenia pracy (a co,<br />

stać nas). Trzeba było pilnie zrobić miejsce<br />

pracy dla swoich. Kampania wyborcza rodzi<br />

przecież zobowiązania. Zastępca Burmistrza,<br />

pan Jocz, wyjaśniał radnym na jednej z sesji,<br />

że Gmina odniosła sukces w sądzie, gdyż zawarła<br />

ugody. „Sukces ogromny”, bo byłemu<br />

radcy prawnemu w ramach ugody zapłacono<br />

odszkodowanie w kwocie 10.000 zł,<br />

a nie żądane 11.000 zł, o zmianie świadectwa<br />

pracy zgodnie z żądaniem powoda już nie<br />

wspominając. Sukces?!<br />

Warto wspomnieć również o tych, którzy pozostali<br />

w Urzędzie. Wielu z nich, zapytanych<br />

jak im się pracuje, odpowiada, że pogoda jest<br />

ładna. Są oczywiście i tacy, którzy odpowiedzą<br />

– świetnie. Dlaczego? Pomyśl, a odpowiedź<br />

przyjdzie sama.<br />

W związku z ostatnimi informacjami o honorariach<br />

członków Rady Nadzorczej MZK oraz<br />

nagrodą dla kierownika jednego z wydziałów<br />

Urzędu – informacji, która nie powinna<br />

wzbudzić sensacji, gdyż rolą Burmistrza jest<br />

także ustalanie wynagrodzeń oraz przyznawanie<br />

nagród, z polecenia kierownictwa<br />

Urzędu wszczęto procedurę sprawdzającą,<br />

kto mógł upublicznić te informacje. Zatrudnieni<br />

przez Burmistrza specjaliści sprawdzają<br />

wszystkie połączenia informatyczne (nawiasem<br />

mówiąc sprawdzanie bilingów telefonicznych<br />

trwa już od dawna). Czyżby były to<br />

„przejawy” cenzury? Czy władza chce decydować,<br />

czego lud może się dowiedzieć,<br />

a czego nie? Dla przejrzystości funkcjonowania<br />

samorządu informacja taka nie powinna<br />

stanowić tajemnicy. No chyba, że problem<br />

jest w wysokości przyznanych honorariów<br />

i zasadności nagród. Nie bez znaczenia jest<br />

również, kto został tak finansowo wyróżniony.<br />

Jeśli się złoży w całość wszystkie puzzle<br />

tej układanki, to można wyjaśnić, dlaczego<br />

Zastępca Burmistrza na spotkaniu z pracownikami<br />

tak dobitnie wyrażał swoje niezadowolenie.<br />

Ale oficjalnie w Urzędzie jest ….<br />

high life, bon ton, savoir vivre, pardon.<br />

Każdy wójt, burmistrz lub prezydent, aby<br />

sprawnie zarządzać gminą, musi mieć poparcie<br />

w swojej radzie. Jak źle kończy się dla<br />

samorządu brak takiej współpracy pokazuje<br />

przykład Gorzowa, tam jednak Prezydent<br />

nie miał dobrych relacji z Radą Miasta od<br />

początku, gdyż sytuacja ta była pochodną<br />

wyniku wyborczego. W Witnicy Burmistrz<br />

Jaworski na początku kadencji miał zapewnione<br />

poparcie większości Radnych. Niestety,<br />

szybko przetrwonił ten kapitał, bo już<br />

po kilku miesiącach okazało się, że większość<br />

radnych źle ocenia jego pracę. Złożyło się na<br />

to szereg powodów, między innymi nieobecności<br />

burmistrzów na większości comiesięcznych<br />

wspólnych posiedzeń wszystkich komisji<br />

Rady oraz częsty brak odpowiedzi sporządzonych<br />

w obowiązującym czasie na zapytania<br />

radnych. Bardziej istotnym powodem jest<br />

konflikt w sprawie likwidacji Wydziału Gospodarki<br />

Komunalnej, zakończony miażdżącym<br />

to rozwiązanie protokołem Komisji Rewizyjnej<br />

Rady Miejskiej. Kolejny przykład to<br />

pozostawienie radnych samych z pomysłem<br />

inicjatyw lokalnych. Uchwałę w tej sprawie<br />

podjęła Rada, która sumiennie pracowała<br />

nad tym tematem, ale splendor musi spłynąć<br />

na Burmistrza. Przecież tak ładnie wygląda<br />

na zdjęciu promującym inicjatywy lokalne,<br />

specjalnie w tym celu wydanych „Wieściach<br />

z Ratusza”. Proszę zapytać radnych, czy<br />

nie czują się manipulowani, pozbawiani<br />

informacji i traktowani niepoważnie? Zobaczycie,<br />

co Wam odpowiedzą. Oczywiście<br />

nie wszyscy, bo są i tacy, dla których taka<br />

postawa Burmistrza jest ok. Jak przeanalizujecie<br />

dokładnie wzajemne relacje tych osób<br />

z Burmistrzem i jego Zastępcą, to zrozumiecie<br />

dlaczego?<br />

Jednak przyjmując papkę informacyjną, którą<br />

częstuje nas Burmistrz i jego główny propagandzista<br />

(trzeba przyznać, że zdeterminowany<br />

w swych działaniach) damy się nakarmić<br />

informacją, że w naszej Gminie jest …..<br />

high life, bon ton, savoir vivre, pardon.<br />

Mamy to szczęście, że w Gminie Witnica udało<br />

się rozwinąć ożywioną działalność społeczną.<br />

Mamy Towarzystwo Przyjaciół Witnicy,<br />

Stowarzyszenie Pro Europa Viadrina, Klub<br />

Abstynenta, Stowarzyszenie Wsparcie oraz<br />

cały szereg stowarzyszeń i organizacji sportowych,<br />

edukacyjnych i społecznych działających<br />

w różnych miejscowościach naszej<br />

Gminy. Potencjał ogromny i do wykorzystania<br />

przez każdego racjonalnie myślącego samorządowca.<br />

Czy aby na pewno?<br />

A oto kilka przykładów „wzorcowej” współpracy<br />

Burmistrza z tymi organizacjami.<br />

TPW organizował w marcu uroczystość<br />

jubileuszu Honorowego Obywatela Gminy<br />

– pana Zbigniewa Czarnucha. Impreza<br />

z przysłowiowym przytupem odbyła się w<br />

Hotelu Witnica. Przybyło grubo ponad sto<br />

osób z Gorzowa, Zielonej Góry, Berlina i innych<br />

miast, o licznie przybyłych witniczanach<br />

nie wspominając. Pan Jaworski również został<br />

zaproszony. Niestety nie przyszedł, a kwiaty<br />

i prezent wręczył panu Czarnuchowi w towarzystwie<br />

najbliższych współpracowników<br />

na ulicy przed ratuszem. O takim drobiazgu,<br />

jak fakt, że Burmistrz przyznał TPW dofinansowanie<br />

na organizację jubileuszu, o czym<br />

skrupulatnie powiadomiono opinię publiczną,<br />

a do końca sierpnia br. tych pieniędzy nie<br />

przekazał, nie warto już wspominać.<br />

Inny przykład to organizowanie corocznego<br />

festynu w pałacu w Dąbroszynie. Imprezę<br />

robi Stowarzyszenie Pro Europa Viadrina.<br />

Niestety, w tym roku odmówiono Stowarzyszeniu<br />

możliwości wstępu na teren pałacu,<br />

gdyż wg władzy jest to teren budowy.<br />

Impreza mimo to odbyła się, tyle że w kościele<br />

i sali szkoły w Dąbroszynie.<br />

Towarzystwo Przyjaciół Witnicy zwróciło się<br />

do Burmistrza z wnioskiem o wyrażenie zgody


W<br />

wrzesień 2015 Nr 2 / 123<br />

9<br />

na zorganizowanie na placu przed hotelem<br />

festynu z okazji trzydziestej rocznicy TPW.<br />

W festynie swój udział zadeklarowali Hotel<br />

Witnica, właściciele sklepów i firm, znacząca<br />

część radnych i co zrozumiałe, członkowie<br />

TPW. Zanosiło się na fajną imprezę adresowaną<br />

dla mieszkańców naszego miasta. Niestety,<br />

Burmistrz wydał decyzję zakazującą<br />

organizowanie tej imprezy. Uzasadnienie<br />

– plac na którym miała być organizowana impreza<br />

jest … placem budowy. Zapewne, gdy<br />

urzędnicy wchodzą do Urzędu, to nie przechodzą<br />

przez plac budowy i a pan Burmistrz<br />

również nie parkuje służbowego samochodu<br />

na terenie budowy. No i taki drobiazg – działająca<br />

w czasie upałów kurtyna wodna również<br />

nie była ustawiona na terenie budowy.<br />

Ciekawe, co na to Powiatowy Inspektor Nadzoru<br />

Budowlanego?<br />

Warto zapytać pozostałe stowarzyszenia i organizacje<br />

czy dostały środki, o które ubiegały<br />

się w corocznym konkursie dla organizacji pożytku<br />

publicznego. Zapewne część z nich tak,<br />

inne jednak nie. Jeśli dokładnie przeanalizujecie,<br />

kto dostał a kto nie, to zorientujecie<br />

się, jak to działa. Natomiast, jeśli dacie<br />

wiarę informacjom w tej sprawie z Urzędu,<br />

to dowiecie się, że współpraca Burmistrza<br />

z organizacjami to istne ….. high life, bon<br />

ton, savoir vivre, pardon.<br />

Kolejne pole „sukcesów” w naszej Gminie to<br />

współpraca z przedsiębiorcami. Oficjalnie:<br />

spotkanie z biznesem, pełne zrozumienie<br />

potrzeb poszczególnych firm, itd., itd. A tak<br />

dokładniej to brak realizacji uchwały Rady<br />

Miejskiej w sprawie pomocy dla inwestujących<br />

przedsiębiorców, niejasne kalkulacje<br />

cen wody i ścieków dla firm, brak wymiernych<br />

działań, mających na celu pozyskanie<br />

inwestorów, np. niewypał z fotowoltaiką.<br />

Myślę, że wątek „współpracy” lokalnych<br />

władz z przedsiębiorcami ma charakter rozwojowy.<br />

Pożyjemy, zobaczymy jak będzie<br />

dalej. Oczywiście osoba nieanalizująca dogłębnie<br />

tego problemu połknie oficjalną propagandę,<br />

że w tym zakresie mamy ….. high<br />

life, bon ton, savoir vivre, pardon.<br />

Kolejny i na razie ostatni przykład „nowatorskich<br />

i pełnych sukcesu” działań naszego<br />

Burmistrza to reprezentowanie naszej Gminy<br />

na zewnątrz. To między innymi współpraca<br />

z innymi samorządami, w tym z Powiatem<br />

Gorzowskim. Z przykrością podsumować<br />

można, że to, co wypisywano w „Wieściach<br />

z Ratusza” na temat przejęcia Zespołu Szkół<br />

w Witnicy to skandal. Burmistrz, miotając się<br />

nieporadnie w celu storpedowania pomysłu<br />

przejęcia Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych<br />

w Witnicy, proponował Radzie łączenie Zespołu<br />

Szkolno – Przedszkolnego w Witnicy<br />

z witnickim Gimnazjum. Byle by tylko nie<br />

zrealizować pomysłu wcześniejszych władz.<br />

Straszono również wycofaniem się Witnicy<br />

z porozumienia zawartego w tej sprawie<br />

z Powiatem. Dopiero zagrożenie przez Powiat,<br />

że jeżeli Gmina wycofa się z przejęcia Zespołu<br />

i przystąpienia do remontu, to Powiat wycofa<br />

się z modernizacji drogi do Sosen, zaowocowało<br />

odpowiednim stanowiskiem Gminy.<br />

Brakiem taktu (bardzo delikatnie ujmując)<br />

jest pominięcie przez pana Jaworskiego<br />

w mowie, którą wygłosił w Zespole Szkół<br />

w Witnicy na okoliczność rozpoczęcia roku<br />

szkolnego, roli poprzedniej Rady Miejskiej<br />

oraz poprzedniego Burmistrza w procesie<br />

przejmowania Zespołu Szkół i zapewnienia<br />

środków na niezbędne remonty.<br />

Mieszkańcy mają prawo być oburzeni,<br />

że reprezentujący ich Burmistrz często<br />

nie odpowiada na zaproszenia i nie wykonuje<br />

swoich obowiązków z tym związanych<br />

– przykład: trzykrotnie wywoływany nie pojawił<br />

się na scenie na mszy w czasie ostatnich<br />

dożynek powiatowych w Santocznie. Później<br />

oczywiście z rodziną przechadzał się po placu<br />

i rodzinne korzystał z poczęstunku dla gości.<br />

Wszystkie czynności reprezentacyjne w tym<br />

dniu wykonywała Przewodnicząca Rady.<br />

A przecież zgodnie z ustawą o samorządzie<br />

gminnym to Burmistrz reprezentuje gminę<br />

na zewnątrz. Na spotkanie ze strażakami<br />

w sprawie poważnego konfliktu na linii<br />

Burmistrz - Jednostka OSP Witnica, w dniu<br />

5 września, na które Starosta Gorzowski,<br />

Przedstawiciele Wojewódzkiego Związku<br />

Ochotniczych Straży Pożarnych i Wojewódzkiej<br />

Komendy Państwowej Straży Pożarnej<br />

przybyli z Zielonej Góry i Gorzowa, spóźnił<br />

się półtorej godziny, gdyż jak powiedział,<br />

miał tego dnia dużo zajęć. A był na dożynkach<br />

sołeckich w Kamieniu Wielkim. Tak jakby<br />

nie mógł go reprezentować zastępca.<br />

Szanowny Czytelniku, to czy dasz się zwieść<br />

manipulacji propagandowej, która momentami<br />

przyjmuje niepokojące formy, tak jak ma<br />

to miejsce z pracownikami Urzędu, zależy od<br />

Ciebie. Każdy z nas ma wybór czy dochodzić<br />

prawdy i nie dać się zmanipulować, czy nie<br />

obciążając intelektu przyjmować to, czym<br />

próbuje nas karmić w oficjalnych publikatorach<br />

nasza władza. Jeśli przyjmiemy to <strong>drugi</strong>e<br />

rozwiązanie, to w naszej Gminie faktycznie<br />

panuje …… high life, bon ton, savoir vivre,<br />

pardon.<br />

Powyższy tekst nie stanowi krytyki żadnej<br />

z osób w nim wymienionych. Piętnuje jedynie<br />

postawy, które prezentują te osoby, jako<br />

funkcjonariusze publiczni, gdyż, jako tacy<br />

podlegają pełnej ocenie społecznej i w tym<br />

zakresie mogą być krytykowane oraz można<br />

im wytykać popełniane błędy i wypaczenia.<br />

p.s.<br />

(imie i nazwisko znane redakcji)<br />

cd. o Viktorii, kościele i<br />

tajemnicach Cecylii<br />

Podczas rozmowy z konserwatorem, pan<br />

Czesław Rzepka wskazywał na problemy<br />

związane z prowadzonym remontem oraz<br />

wydatkowaniem środków finansowych<br />

przeznaczonych na restaurację świątyni,<br />

z kolei konserwator zabytków przypomniał<br />

o ustawowym obowiązku ścisłej współpracy<br />

z miejscowym wojewódzkim urzędem ochrony<br />

zabytków. W związku ze swoim doświadczeniem<br />

związanym z prowadzeniem podobnych<br />

inwestycji, pan Andrzej Zabłocki podjął<br />

się roli mediatora pomiędzy obiema stronami<br />

i rozmowa zakończyła się osiągnięciem<br />

obopólnego porozumienia.<br />

Następnie uczestnicy spotkania udali się<br />

do Parku Dolnego przy dąbroszyńskim pałacu,<br />

aby dokonać oględzin pomnika Victorii,<br />

znajdującego się w głębi parku. Podczas<br />

ostatniego spotkania Społecznego Komitetu<br />

Upiększania Miasta i Gminy Witnica, Andrzej<br />

Zabłocki sygnalizował, że wskazane byłoby<br />

objęcie opieką pomnika Victorii w przypałacowym<br />

parku. Po przybyciu na miejscu okazało<br />

się, że pomnikowi zagraża znajdujący<br />

się w pobliżu platan. Najprawdopodobniej<br />

olbrzymie i wiekowe drzewo ucierpiało dotkliwie<br />

w skutek letnich burz i istnieje obawa,<br />

że w każdej chwili może runąć na pomnik,<br />

niszcząc go doszczętnie. Po konsultacji z konserwatorem<br />

zabytków podjęto decyzję o poinformowaniu<br />

władz gminnych w celu jak<br />

najszybszego usunięcia uschniętego platanu.<br />

Na prośbę byłego burmistrza obecny przy<br />

oględzinach Tomasz Filar, artysta zajmujący<br />

się konserwacją zabytków, wyraził gotowość<br />

przygotowania oferty renowacji Victorii. Przy<br />

okazji omówił pokrótce zastosowane materiały,<br />

wskazując na charakter pomnika. Z kolei<br />

konserwator zabytków, Błażej Skaziński,<br />

podkreślał jego doświadczenie, biorąc pod<br />

uwagę dotychczasowe prace renowacyjne,<br />

a zwłaszcza konserwację podobnego pomnika<br />

Victorii w Żaganiu.<br />

Spotkanie podsumowano w XIX-wiecznej<br />

Świątyni Cecylii, zlokalizowanej w Parku<br />

Górnym, gdzie również dokonano oględzin<br />

kończących się prac renowacyjnych pomnika<br />

Chronosa. Przy okazji prac renowacyjnych<br />

okazało się, że podstawa świątyni kryje system<br />

podziemnych kanałów odprowadzających<br />

wody opadowe. Odkrycie to może<br />

uzmysłowić, że zastosowane rozwiązanie<br />

wielokrotnie uchroniło i nadal będzie chronić<br />

konstrukcję kopuły opartej na murowanych<br />

kolumnach przed niszczycielskim działaniem<br />

wody. Jakie jeszcze niespodzianki kryją dąbroszyńskie<br />

zabytki?<br />

Joanna Malczewska, Dabroszyn


10<br />

W<br />

Nr 2 / 123 wrzesień 2015<br />

HISTORIA PEWNEJ ŁAWECZKI...<br />

Rozmowa z Franciszkiem Mateuszem Rękasem<br />

– twórcą i pomysłodawcą wielu "rękasizmów"<br />

czyli budowli i instalacji, które<br />

z pewnością upiększają i umilają nam życie<br />

w gminie.<br />

Red. - Panie Franciszku Mateuszu jak to się<br />

zaczęło?<br />

F/M.R. Nie chodzło nam o to aby zbudować<br />

na siłę coś kontrowersyjnego, wzbudzającego<br />

zaciekawienie, a także bardzo<br />

różniące się, wywołujące odmienne oceny.<br />

Chcieliśmy – uwzględniwszy nasze możliwości<br />

warsztatowo-materiałowe stworzyć coś<br />

naszego, prostego lecz innego od typowych<br />

"sklepowych" przyrządów do siadania i odpoczynku.<br />

Ktoś powiedziałby, że przecież to<br />

takie proste: siedzenie, oparcie, jakieś tam<br />

nogi i tyle, czegóż tu oczekiwać od tak trywialnego<br />

przedmiotu, oprócz jego służebności<br />

(wygodnego siadania). Coś co miało pojawić<br />

się w naszej przestrzeni publicznej powinno<br />

mieć w sobie jakieś cechy uniwersalne,<br />

akceptowalne przez większość, być elementem<br />

mile widzianym i ... funkcjonalnym.<br />

Red. Tyle o idei, założeniach, a jak przekuwaliście<br />

to w rzeczywiste wyroby?<br />

F/M.R. Aby te słowa nie zostały pustymi,<br />

ulotnymi należało spełnić kilka warunków,<br />

potrzebny był: mecenas, warsztat, pracownicy<br />

i czas. Znaleźć grono ludzi przyjaznych,<br />

którzy zaryzykują, uwierzą, że coś potrafimy<br />

zrobić... Nie trwało to długo, a znaleźliśmy<br />

grupę wspaniałych, chcących pomóc i pomagających<br />

ludzi – pracowników Urzędu<br />

Miasta i Gminy i nie tylko. Na szczególną<br />

uwagę zasługuje jeden człowiek, wszyscy go<br />

znamy – nasz burmistrz Andrzej Zabłocki. On<br />

to dzięki swojemu wstawiennictwu, ufności<br />

i zaangażowaniu zdobywał dla nas środki,<br />

dyskutował z ludźmi przeciwnymi. Był nam<br />

szefem, kolegą, często nas odwiedzał w pracy.<br />

Wspierał swoją wiedzą, ujmował bezpośredniością,<br />

uśmiechem. Doradzał, kontrolował,<br />

nieraz opiep..., jak prawdziwy dobry<br />

organizator. Znalazło się miejsce pracy – stary<br />

magazyn przy rampie na placu MZK. Szyby<br />

w oknach, prąd,<br />

oświetlenie zorganizowaliśmy<br />

sobie<br />

sami. Dano nam<br />

czas – okres próbny<br />

– 3 miesiące!<br />

Red. A Pana współpracownicy<br />

fizyczni,<br />

fachowcy ?<br />

F/M.R. Najczęściej<br />

byli nimi pracownicy<br />

z Urzędu Pracy<br />

– mili, wspaniali o wielu umiejętnościach<br />

ludzie! Wtedy się zaczęło- stworzyliśmy<br />

nie tylko produkt (ławki, instalacje w Parku<br />

Drogowskazów, itp.) - powstało coś więcej,<br />

zaczął się kształtować pewien proces edukacyjno-emocjonalnego<br />

związku. Razem<br />

poznawaliśmy nowe technologie wraz z ich<br />

historycznymi korzeniami. Pracownicy zaczęli<br />

czuć więź i wykazywać zaangażowanie<br />

w to co robią. Tak bardzo mnie wielokrotnie<br />

zaskakiwali swoimi pomyslami, sposobem<br />

rozwiązania różnych technicznych problemów.<br />

System nakazowo- arbitralnego sposobu<br />

przekazywania zadań u nas nie miał<br />

miejsca. Było za to wiele śmiechu, dowcipów<br />

i dyskusji. Podam przykład: moje polecenie<br />

– Panie Heniu, będziesz Pan dzisiaj<br />

stolarzem, deski na ławkę trzeba oszlifować!<br />

- Wodzu, chyba Ciebie Pan Bóg opuścił, toż<br />

ja jestem kelnerem – w życiu szlifierki w rękach<br />

nie trzymałem! Efekt po 8 godzinach<br />

pracy – tak gładkich desek dawno nie miałem.<br />

Do dzisiaj są w mieście jako elementy<br />

jednej z ławek.<br />

Red. Widzę i słyszę, że do pracy tej ma Pan<br />

duży sentyment<br />

F/M.R. Tak, bardzo miło wspominam tamte<br />

czasy, to były piękne, klimatyczne, niezapomniane,<br />

a nawet magiczne dla mnie chwile:<br />

trzask ognia w piecu; widok sypiącego śniegu<br />

za oknem; zapach obrabianego drewna<br />

i metalu; uśmiechnięte, szczere buzie moich<br />

pracowników; ta wspólna chęć, nadzieja,<br />

wiara, że jutro będziemy mogli ukończyć<br />

naszą pracę; te częste pytania zadawane na<br />

ulicy – Panie Rękas, czy naprawdę mój mąż<br />

tę ławkę zrobił, czy mnie oszukuje?, i moja<br />

odpowiedź: tak, naprawdę zrobił :-)<br />

Red.Gmina wiele Wam zawdzięcza<br />

F/M.R. Dziękuję, też uważam - może trochę<br />

nieskromnie, ale jednak sporo tych prac wykonaliśmy.<br />

Miło nam, że większość było i jest<br />

dobrze postrzeganych. W wielu miejscach<br />

oczekiwano, że coś "naszego" się pojawi.<br />

Bo każda rzecz, nawet skromna - zawierała<br />

w sobie oprócz materii - także tą ulotną - radość<br />

tworzenia, pamiątkę pracy tak wielu<br />

mieszkaców tej naszej Małej Ojczyzny.<br />

Red. Dziękujemy za rozmowę<br />

Miejsce na Twoje ogłoszenie<br />

KONTAKT:<br />

redakcja@wiadomosciwitnickie.pl<br />

Czy wiesz, że…<br />

Kącik prawny<br />

• pracodawca, wypowiadając umowę zawartą<br />

z pracownikiem na czas określony<br />

(np. 5 miesięcy), nie musi podawać przyczyny<br />

wypowiedzenia,<br />

• pracodawca może zatrudnić młodocianego<br />

(osobę między 16 a 18 rokiem życia), jeśli<br />

ten ukończył co najmniej gimnazjum i przedstawi<br />

świadectwo lekarskie stwierdzające,<br />

że praca danego rodzaju nie zagraża jego<br />

zdrowiu,<br />

• odwołanie od wypowiedzenia umowy<br />

o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu<br />

7 dni od dnia doręczenia wypowiedzenia,<br />

• do majątku wspólnego małżonków<br />

nie wchodzą darowizny i spadki (chyba,<br />

że spadkodawca lub darczyńca postanowił<br />

inaczej), co oznacza, że obdarowany małżonek<br />

może nimi dowolnie i bez zgody <strong>drugi</strong>ego<br />

małżonka dysponować, bo pozostają one<br />

w jego majątku osobistym,<br />

• w ciągu 3 miesięcy od chwili uprawomocnienia<br />

się orzeczenia o rozwodzie, kobieta<br />

może przez oświadczenie złożone przed kierownikiem<br />

urzędu stanu cywilnego powrócić<br />

do nazwiska, które nosiła przed zawarciem<br />

małżeństwa,<br />

• by usunąć zwieszające się z przygranicznych<br />

drzew sąsiada gałęzie lub owoce, które<br />

przeszkadzają w użytkowaniu twojej działki,<br />

możesz wejść na jego grunt. Niemniej jednak<br />

właściciel sąsiedniego gruntu może żądać naprawienia<br />

wynikłej stąd szkody (bo np. przechodząc<br />

przez płot połamaliśmy szczebelki),<br />

• zwieszające się gałęzie i owoce z sąsiedniego<br />

gruntu możemy obciąć i zachować dla<br />

siebie, jednakże uprzednio powinniśmy wyznaczyć<br />

sąsiadowi odpowiedni termin do ich<br />

usunięcia,<br />

• jeżeli twój dłużnik opóźnia się z zapłatą<br />

należności na twoją rzecz, możesz od niego<br />

żądać odsetek za czas opóźnienia (aktualnie<br />

8% w skali roku),<br />

• jeśli prowadzisz działalność gospodarczą,<br />

to masz 3 lata na dochodzenie przed sądem<br />

zapłaty za fakturę od nierzetelnego kontrahenta.<br />

Po upływie tego czasu roszczenie jest<br />

przedawnione i dłużnik może zapłaty odmówić,<br />

• by założyć spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością<br />

musisz posiadać co najmniej<br />

5.000 zł. Jest to kwota, którą wspólnik (bądź<br />

wspólnicy) musi wnieść do spółki, by pokryć<br />

kapitał zakładowy i objąć w niej udziały.<br />

MW


W<br />

wrzesień 2015 Nr 2 / 123<br />

11<br />

MACIEK I ZNAJOMI W KUCHNI...<br />

Wypatrzone na półkach<br />

Te niezwykłe żyjątka cały czas mnie zaskakują.<br />

Od strony naukowej drożdże to rodzaj<br />

jednokomórkowych grzybów z rodziny drożdżakowatych.<br />

Od strony kuchni to tysiące<br />

możliwości na stworzenie wspaniałych<br />

wyrobów takich jak: chleby, bułki, ciasta,<br />

popularna na całym świecie pizza czy rewelacyjne<br />

miękkie i chrupiące croissanty.<br />

Pieczywo i jego pochodne to jedno, ale nie<br />

zapominajmy o roli drożdży w napojach<br />

wysokoprocentowych. Tak, to właśnie one<br />

zapewniają nam tak duży wybór trunków...,<br />

ale o alkoholach może innym razem:).<br />

Moja pierwsza zasada podczas robienia<br />

ciasta drożdżowego brzmi, to my mamy<br />

zarabiać ciasto drożdżowe, a nie ono nas.<br />

Może to śmieszne, ale czy nikt z was nie miał<br />

lekkiej „załamki” na początku zabawy z drożdżami,<br />

kiedy ciasto paskudnie lepiło nam się<br />

do dłoni albo wychodził taki gniot, że można<br />

było go używać do wymazania ołówka. Jeżeli<br />

jednak opanujemy sztukę obchodzenia<br />

się z drożdżami, będziemy mogli piec naprawdę<br />

pyszne smakołyki. Dla tych, którzy<br />

wiedzą, jak działają drożdże, moje poniższe<br />

wywody mogą nie być interesujące, dla początkujących<br />

myślę że będą przydatne.<br />

Moje rady w robieniu ciasta drożdżowego.<br />

• Ciasto warto robić w słoneczne dni, ponieważ<br />

idealnie wyrasta na słońcu.<br />

• Matka drożdżowa, według mnie jest przydatna,<br />

ale też nie we wszystkich przepisach<br />

niezbędna.<br />

• Wyrabiaj ciasto długo. Nawet 5 min,<br />

ja mam dość sprawdzoną metodę tj. wyrabiaj<br />

ciasto minimum 180 razy. Zagwarantuje<br />

to wytwarzanie glutenu, który w tego rodzaju<br />

cieście jest niezbędny. Tę metodę proponuję<br />

na początku, ponieważ po kilku razach<br />

sami „załapiecie” jaka ma być konsystencja<br />

drożdżowego ciasta.<br />

• Niech wyrasta nawet trzy razy, kiedy nie<br />

chce nam się za dużo wyrabiać. Polega ona<br />

na odgazowaniu ciasta po wyrośnięciu mniej<br />

więcej 3 razy.<br />

• Używaj dobrych składników i miej chęci<br />

do pracy, a na pewno ciasto będzie pulchne<br />

i jednocześnie wilgotne i aromatyczne.<br />

Zacznijmy naszą przygodę od genialnych<br />

bułek. Nazwijmy je „maślane”, choć tak<br />

naprawdę w ogóle nie mają masła, a mimo<br />

to je przypominają. Pamiętam, że podobne<br />

bułki były kiedyś w sklepach posypane lekko<br />

makiem i można było je jeść bez dodatków,<br />

bo były tak miękkie i lekkie. Uwielbiałem je,<br />

nie wiem tylko, czemu już prawie nie widuję<br />

ich na sklepowych półkach. Dlatego<br />

proponuję zrobić je samodzielnie.<br />

BUŁKI MAŚLANE<br />

Zacznijmy od składników:<br />

500 g mąki pszennej<br />

200 ml ciepłej wody<br />

50 ml wody do drożdży (matka drożdżowa)<br />

białko z 2 łyżkami wody<br />

25 g drożdży<br />

20-30 g smalcu<br />

2 łyżki cukru<br />

0,5 łyżki soli<br />

garść maku do posypania<br />

Mąkę przesiać do miski, drożdże rozrobić<br />

w 50 ml wody z łyżką cukru. Smalec roztopić<br />

w rondelku. Do mąki dodać sól, łyżkę cukru,<br />

rozmieszane drożdże, wodę i smalec i zamieszać<br />

łyżką, następnie wyłożyć na stolnice<br />

i wyrabiać ciasto, aż będzie elastyczne.<br />

To właśnie w tej chwili wyrabiamy niezbędny<br />

gluten, dlatego najlepiej zarobić je min.<br />

180 razy, lub jeśli ktoś dysponuje wrzucić<br />

do robota kuchennego z odpowiednią końcówką<br />

i mieszać ok. 5 min.<br />

Nie powinno być za twarde ani za kleiste,<br />

trzeba je wyczuć i albo dodać wody, albo<br />

podsypać mąką. Po wyrobieniu ciasta odstawiamy<br />

je na godzinę do wyrośnięcia. Po godzinie<br />

podzielić na części, najlepiej 9, i formować<br />

ładne kule. Powstałe kule spłaszczyć<br />

lekko wałkiem, ułożyć na blasze i posmarować<br />

białkiem. Bułki przykryć folią spożywczą<br />

i zostawić na 30 min.<br />

Po wyrośnięciu przesmarować jeszcze<br />

raz białkiem i posypać dowolnymi ziarnami:<br />

słonecznikiem, sezamem lub makiem.<br />

Bułki włożyć do piekarnika i piec w 200 stopniach<br />

przez 20 min na wysokim piętrze. Bułki<br />

powinny być rumiane, wyrośnięte i mieć<br />

białą obwódkę przy spodzie.<br />

Są pyszne i proste.<br />

Wybrane przeze mnie przepisy na chleb<br />

i chałki otrzymacie – Drodzy Czytelnicy -<br />

w następnym numerze NWW.<br />

Maciek<br />

Wielu z nas wyjeżdża do Gorzowa czy jeszcze<br />

dalej, by kupić towary nieobecne<br />

w gminnych sklepach. Ich brak nie wynika<br />

zapewne z niewiedzy o ich istnieniu,<br />

ale z obawy, że się nie sprzedadzą, bo cena<br />

wysoka, bo mieszkańcy nie wiedzą,<br />

„z czym się toto je”, bo sieć nie proponuje<br />

takich do sprzedaży w małych miejscowościach.<br />

Istotnie, „Piotr i Paweł” i „Alma”<br />

w Witnicy może nie zarobić, ale warto<br />

uważnie przejść się pomiędzy półkami,<br />

by odnaleźć coś smacznego lub nietypowego.<br />

I tak w „Mili” znalazłam od dawna<br />

poszukiwany przeze mnie smalec gęsi,<br />

jedyny tłuszcz, którym w miarę bezkarnie<br />

można smarować kanapki, bo redukuje<br />

zły cholesterol. No i wykorzystać w miarę<br />

potrzeby jako środek rozgrzewający.<br />

Bogaty jest także dział przypraw, owoców<br />

i rzadkich warzyw. A kiedy żołądek<br />

odmawia posłuszeństwa, na półce stoją<br />

lecznicze wody mineralne. W „Smaczku”<br />

z kolei można kupić wędzoną na miejscu<br />

karkówkę, schab czy boczek. Taka<br />

wędlina spokojnie poleży w lodówce kilka<br />

dni, woda z niej nie wycieka a i smak<br />

doskonały. Obok w „Pulsie” kupuję mąki<br />

i kasze, bo od dawna znam produkujące<br />

je firmy, a i cena nie ulega zmianie. Przez<br />

moment pojawił się w „Bagietce” dobry,<br />

czarny chleb ‘wileński’, teraz trudno go<br />

spotkać, ale i tak różnorodność pieczywa<br />

jest wystarczająca nawet dla wybrednego<br />

podniebienia. Ażeby kupić cielęcinę<br />

i zamówić policzki wieprzowe – jadę do<br />

Agrofirmy w „Netto”, gdzie mogę poprosić<br />

o rzadkie na naszych stołach gatunki<br />

mięsa (panie przyjmują indywidualne zamówienia),<br />

tam też kupuję bardzo smaczną<br />

kiełbasę z dużym dodatkiem wołowiny.<br />

Dookoła Witnicy jeszcze nie ma specjalistycznych<br />

gospodarstw ekologicznych<br />

nastawionych na produkcję warzyw znanych<br />

i mało znanych na naszych stołach,<br />

takich jak kardy czy szpinak nowozelandzki<br />

lub mangold, więc hoduję je sama, ale<br />

zapewniam, że i takie się niedługo pojawią,<br />

bo stajemy się jako społeczeństwo nie<br />

tylko bogatsi, ale i coraz bardziej ceniący<br />

to, co wyprodukowane na miejscu i to co<br />

inne, ot choćby trawa cytrynowa w „Biedronce”.<br />

Proszę nie traktować tego artykuliku<br />

jako reklamy sklepów. Po prostu zauważam<br />

w Witnicy nowości (i „starości”),<br />

które mnie cieszą jako klienta i namawiam<br />

też każdego do podzielenia się handlowymi<br />

witnickimi (w gminnym znaczeniu) „odkryciami”.<br />

Teresa Komorowska


12<br />

Nr 2 / 123<br />

W<br />

wrzesień 2015<br />

997 Kronika policyjna<br />

01.08. NOWINY WIELKIE, przy ul. Kolejowej<br />

nieznany sprawca dokonał kradzieży z niezamkniętego<br />

samochodu akcesoriów wędkarskich<br />

w postaci okularów polaryzacyjnych,<br />

przybornika, karty wędkarskiej, powodując<br />

straty w wysokości ponad 1.000 złotych.<br />

WITNICA, pomiędzy m.Witnica a Kostrzynem<br />

n/O zatrzymano 36- letniego mężczyznę,<br />

który kierował samochodem osobowym<br />

w stanie nietrzeźwości. (1,36mg/l).<br />

02.08. KAMIEŃ MAŁY, sprawca, wykorzystując<br />

brak okna piwnicznego, dostał się<br />

do wnętrza domu jednorodzinnego, skąd<br />

ukradł telewizor o wartości 2.600 zł.<br />

BIAŁCZ, przy ul. Gorzowskiej z otwartego<br />

mieszkania dokonano kradzieży dokumentów<br />

oraz pieniędzy w kwocie 300 zł.<br />

03.08. WITNICA, zgłoszono, że w dniu<br />

2.08.2015 ok. godz. 22.00 na parkingu przy<br />

ul. Gorzowskiej z otwartego pojazdu nieznany<br />

sprawca dokonał kradzieży dowodu osobistego<br />

i prawa jazdy.<br />

BIAŁCZ, zatrzymano mężczyznę lat 27, który<br />

kierował samochodem osobowym pomimo<br />

orzeczonego zakazu sądowego.<br />

WITNICA, przy ul. Słonecznej zatrzymano<br />

mężczyznę lat 64, który kierował rowerem,<br />

pomimo orzeczonego zakazu sądowego.<br />

05.08. BIAŁCZ, na ul. Gorzowskiej nieustalony<br />

sprawca wyrzucił z samochodu psa, pozostawiając<br />

go bez opieki.<br />

07.08. WITNICA, przy ul. Kolejowej nieznany<br />

sprawca z mieszkania zabrał w celu<br />

przywłaszczenia torebkę z zawartością pieniędzy,<br />

zegarka, 3 telefonów komórkowych,<br />

kart bankomatowych, dowodu osobistego,<br />

niemieckiej karty ubezpieczeniowej, powodując<br />

łączne straty ok. 9.000 zł.<br />

WITNICA, przy ul. Sikorskiego dokonano<br />

zatrzymania dwóch mieszkańców Witnicy<br />

podejrzanych o pobicie innego mieszkańca<br />

Witnicy. W wyniku zdarzenia pokrzywdzony<br />

doznał obrażeń w postaci otarć naskórka<br />

oraz złamania pięty nogi lewej i został przewieziony<br />

do szpitala w Kostrzynie n/O. W organizmie<br />

jednego ze sprawców stwierdzono<br />

obecność środka odurzającego w postaci<br />

marihuany.<br />

WITNICA, przy ul. Świerkowej z otwartego<br />

samochodu dokonano kradzieży 2 dowodów<br />

rejestracyjnych od samochodów.<br />

WITNICA, przy ul. Rutkowskiego patrol policji<br />

dokonał ujawnienia pozalicznikowego<br />

podłączenia do prądu elektrycznego. Straty<br />

będą znane w późniejszym terminie.<br />

STARE DZIEDUSZYCE, jeden z mieszkańców -<br />

pomimo dokonania wpłaty pieniędzy na zakup<br />

opony do ciągnika rolniczego - do chwili<br />

obecnej nie otrzymał zakupionego towaru.<br />

Suma strat na szkodę zgłaszającego wynosi<br />

480 zł.<br />

08.08. WITNICA, przy ul. Rutkowskiego zatrzymano<br />

mężczyznę, który kierował rowerem<br />

w stanie nietrzeźwości (1,17mg/l) pomimo<br />

orzeczonego zakazu sądowego.<br />

09.08. WITNICA, w mieszkaniu przy ul. Myśliwskiej<br />

mężczyzna lat 36, kierując groźby<br />

bezprawne w kierunku interweniujących<br />

funkcjonariuszy Policji, usiłował zmusić ich<br />

do zaniechania prawnej czynności służbowej.<br />

Sprawca został zatrzymany.<br />

WITNICA, na ulicy Gorzowskiej nieznany<br />

sprawca dokonał wybicia tylnej szyby<br />

i wgniecenia karoserii oznakowanego radiowozu<br />

Policji m-ki opel Astra .<br />

10.08. WITNICA, przy ul. Krasickiego zatrzymano<br />

nieletniego lat 16, który po uprzednim<br />

wybiciu szyby wystawowej, dostał się do<br />

wnętrza sklepu „Puls" skąd dokonał kradzieży<br />

wyrobów alkoholowych o wartości 480 zł,<br />

a następnie kierował motorowerem, będąc<br />

w stanie nietrzeźwości. Ponadto w sklepie<br />

"Mila" przy ul. Gorzowskiej dokonał uszkodzenia<br />

szyby wystawowej (wartość 2.500 zł).<br />

11.08. MOŚCICE, zatrzymano mężczyznę,<br />

który kierował rowerem, będąc w stanie<br />

nietrzeźwości 0,70 mg/l.<br />

12.08. WITNICA, przy ul. Sportowej nieznany<br />

sprawca dokonał z mieszkania kradzieży<br />

2 pierścionków ze złota o wartości 1600 zł;<br />

WITNICA, przy ul. Żw.rowej funkcjonariuszki<br />

KP Witnica zatrzymały mężczyznę, który<br />

kierował samochodem osobowym, będąc<br />

w stanie nietrzeźwym 1,1 mg/l.<br />

13.08. WITNICA, przy ul. Kościuszki zatrzymano<br />

mężczyznę pod wpływem alkoholu,<br />

który kierował rowerem.<br />

15.08. WITNICA, funkcjonariusze dokonali<br />

zatrzymania kobiety, która sprzedała małoletniemu<br />

lat 16 alkohol w postaci dwóch<br />

piw.<br />

WITNICA, przy ul. Sikorskiego zatrzymano<br />

kobietę, która kierowała rowerem w stanie<br />

nietrzeźwości.<br />

16.08. WITNICA, na ul. Sikorskiego zatrzymano<br />

mężczyznę, który kierował rowerem,<br />

będąc w stanie nietrzeźwości.<br />

SOSNY, nieznany sprawca w miejscowości<br />

Sosny na drodze przyległej do jeziora, po<br />

uprzednim wyłamaniu wkładki w drzwiach<br />

od strony kierowcy, dostał się do wnętrza<br />

samochodu, skąd dokonał kradzieży nawigacji,<br />

telefonu komórkowego, portfela wraz<br />

z pieniędzmi w kwocie 15 zł, dowodu osobistego,<br />

prawa jazdy, karty płatniczej i dowodu<br />

rejestracyjnym samochodu wraz z polisą OC.<br />

Straty 565 zł.<br />

17.08. DĄBROSZYN, mieszkaniec Gorzowa<br />

kierował groźby wobec mieszkanki Dąbroszyna,<br />

przy czym wzbudziły one uzasadnioną<br />

obawę ich spełnienia.<br />

18.08. WITNICA, przy ul. Wiosny Ludów<br />

z ławki koło piaskownicy nieznany sprawca<br />

ukradł telefon wartości 1.000 zł na szkodę<br />

mieszkanki Witnicy.<br />

WITNICA, przy ul. Sikorskiego nieznany<br />

sprawca dokonał zaboru w celu krótkotrwałego<br />

użycia motocykla, a następnie pojazd<br />

porzucił w lesie w m. Mościce. Pojazd odnaleziono<br />

spalony. Straty 2.000 zł.<br />

20.08. WITNICA, przy ul. Spedycyjnej zatrzymano<br />

mężczyznę, który kierował rowerem<br />

po drodze publicznej, będąc w stanie<br />

nietrzeźwym.<br />

21.08. NOWINY WIELKIE, przy ul. Kolejowej<br />

nieznany sprawca dokonał włamania<br />

do budynku gospodarczego, skąd ukradł<br />

modem internetowy i rejestrator z dyskiem<br />

twardym, a następnie z placu pojazdów ciężarowych<br />

dokonał kradzieży lamp halogenowych,<br />

lamp przednich i pokrywy silnika.<br />

Łączna suma strat 30.674 zł na szkodę OTL.<br />

WITNICA, przy ul. Żaków na parkingu przed<br />

budynkiem mieszkalnym nieznany sprawca<br />

poprzez porysowanie lakieru oraz atrapy<br />

dokonał zniszczenia samochodu w wyniku<br />

czego powstały straty w wysokości 500 zł.<br />

24.08. MOSINA, przy sklepie Lewiatan nieznany<br />

sprawca przeciął kłódkę zabezpieczającą<br />

klatkę metalową i ukradł cztery butle<br />

gazowe, powodując straty w wysokości 640<br />

zł.<br />

WITNICA, na ul. Rutkowskiego zatrzymano<br />

małoletnich (lat 15 oraz 16), którzy znieważyli<br />

interweniujących funkcjonariuszy Policji.<br />

26.08. BIAŁCZYK, funkcjonariusze KP Witnica<br />

wspólnie ze Strażą Leśną zatrzymali mężczyznę,<br />

który dokonał kradzieży 8 m 3 drewna<br />

bukowego, powodując straty w kwocie<br />

1.568 złotych na szkodę Nadleśnictwa Bogdaniec.<br />

Kazimierz Chrustowski<br />

Nie rozmnażaj pomóż<br />

zwierzętom<br />

20 września 2015 r. w ramach projektu<br />

Fundacji Mopsik będzie zorganizowana<br />

bezpłatna sterylizacja i kastracja psów<br />

i kotów z terenu miasta i gminy Witnica.<br />

Weterynaryjny bus będzie stacjonował<br />

w Witnicy.<br />

Wszystkich zainteresowanych prosimy<br />

o wcześniejszy kontakt: 607 320 727. Zachęcamy<br />

także – jeśli to możliwe - do pomocy<br />

bezpańskim zwierzętom!

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!