22.08.2015 Views

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

jest wyzbycie się moralności. Niewątpliwiecoś w tym jest, szczęśliwy jest pies sikającyna <strong>po</strong>bliski plotek, w którym to sikaniunie przeszkadzają mu żadne ambiwalentneuczucia. Cóż jeszcze może łączyć świat zwierzęcyz takim buddyzmem?Wyobraźcie sobie (swoją drogą, intrygującesą te liczne nawoływania do wyobrażeń),że cały mechanizm buddyjskiego <strong>po</strong>dejściado świata nie jest zbyt skomplikowany (...)i wyobraźcie sobie, czasami zdarza mi się nas<strong>po</strong>tkaniach, nie tak często na uniwersytetach,ale czasami w innych miejscach, gdziektoś <strong>po</strong> tego typu wyjaśnieniach na tematoświecenia, że oświecenie to <strong>po</strong> prostu jest pełen rozwój umysłu, który jestnagromadzeniem wszystkich doskonałych właściwości i absolutną wolnościąod jakichkolwiek nawet najbardziej subtelnych neuroz, obaw i oczekiwań,jeżeli się tak definiuje oświecenie jako cel jakżeśmy to widzieli, to dlaniektórych ludzi jest zbyt mało (...) na jednym s<strong>po</strong>tkaniu <strong>po</strong>dszedł pewienpan i zapytał: „No dobrze, ale co jest dalej?" A ja mówię: „No słuchaj,dla mnie to już takie «dalej» jest nie<strong>po</strong>trzebne, no wszystko jest, prawda,jest trwała radość, jest najwyższe współczucie dla innych, jest całkowitamoc, która nie zna żadnych słabości, jest całkowita wolność, jest całkowitanieustraszoność (...) to, czego jeszcze mógłbym chcieć? Więc zacząłmyśleć jeszcze, czego mógłbym chcieć, i w końcu <strong>po</strong>wiedział coś takiego,<strong>po</strong>wiedział: „No a Bóg?" (śmiech w audytorium). Okazało się, że ja próbowałemmu wytłumaczyć jeszcze raz to, co tłumaczyłem przez cały czas nawykładzie, że buddyzm nie naucza o Bogu, tylko naucza o ludzkiej trwałejradości i wolności od cierpienia, ale przyznam się że nie osiągnąłem sukcesuw tej tyradzie, <strong>po</strong>nieważ on nawet się nie uśmiechnął, nadal uważałże oprócz trwałego szczęścia wszystkich istot to jeszcze może istnieć coś, cojest bardziej wartościowe.Jak widać, ws<strong>po</strong>mniany pies, zapewne i chomik, albo też pająk mogąbyć buddystami. Destrukcyjne uczucia nie blokują ich natury, mogą żyćjak Budda przykazał, bez szukania jakiegoś „dalej" w świecie. A już, brońBoże, Pana Boga.ZIMA 2008271

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!