22.08.2015 Views

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

naturalne ograniczenia, którym <strong>po</strong>d<strong>po</strong>rządkowany jest człowiek. Rozumjest w stanie dojść do prawdy o istnieniu Boga, nie zaś do prawdy natemat Jego istoty. Istotą Boga jest dobro, a ateński myśliciel bynajmniejnie <strong>po</strong>jął, czym ono jest. Platon, <strong>po</strong>dobnie jak jego mistrz Sokrates czyuczeń Arystoteles, <strong>po</strong>zostają w pełni w zamkniętym kręgu ludzkiej physis- natury, która stanowiła dla nich zawsze wszechwładną ananke. DobroPlatona nie jest dobrem chrześcijan i cywilizacji zachodnioeuropejskiej,choć dzieli z nim pewne wspólne rysy.O fundamentalnej różnicy <strong>po</strong>między tymi dwoma fenomenami możnasię najdobitniej przekonać, czytając najważniejsze dzieło założycielaAkademii. Politeja (Państwo), bez względu na to jak bardzo jest <strong>po</strong>dziwianeze względu na doniosłość tematyki w nim <strong>po</strong>ruszonej, <strong>po</strong>zostaniena zawsze pierwszym w historii naszej literatury przykładem myśli totalitarnej.To państwo ma być szczęśliwe, nie człowiek 9 , pisze Platon i z żelaznąkonsekwencją konstruuje swoją societasperfecta. Zabrania komukolwiekzajmowania się innymi sprawami niż jego własny zawód, likwidujewłasność prywatną, instytucję rodziny, odbiera dzieci matkom, kobietyczyni własnością państwa, każe im zajmować się rzemiosłem wojskowymwespół z mężczyznami. Platon na równi z Marksem i Nietzschem objawiłświatu człowieka - ecce homo.Można w tym miejscu się spierać, wskazując na Arystotelesa, któryżyjąc w tych samych warunkach, co jego nauczyciel, doszedł jednakw swojej Etyce Nikomachejskiej do dużo bardziej umiarkowanych wniosków,a jego ustalenia nie straciły na aktualności nawet i dziś. Jednak Stagirytanie wyprowadza wskazań moralnych z przesłanek logicznych, jakczyni to Platon, przez co jego wywody nie mają tego prawodawczego znaczenia,jakie znajdujemy u Platona. On raczej opiera się na doświadczeniu,obserwuje rozmaite dziedziny praksis człowieka, próbuje dopatrzyćsię w nich jakiś konsekwencji i zasad, a następnie je opisuje. W przeciwieństwiedo Platona, <strong>po</strong>stępuje jak badacz, a nie jak prawodawca. Nieodbiera człowiekowi prawa do szczęścia, wręcz przeciwnie - z jego obserwacjiwynika, że jest ono <strong>po</strong>wszechnie <strong>po</strong>żądane, jest czymś, czegowszyscy pragną ze względu na nie samo, a skoro tak, staje się równieżprincipium jego systemu etycznego. Szczęście jest u Arystotelesa dobrem9Platon, Państwo, ks. V, 466 a-c, tłum. W. Witwicki, Kęty 2006.ZIMA 2008265

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!