22.08.2015 Views

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ie o<strong>po</strong>wiadali, że jako młodzi małżonkowie byli bardzo skoncentrowanina różnych technikach. Więc robili różne fiki-miki, żeby było dobrze,wszystkie <strong>po</strong>zycje przetestowali. Byli skoncentrowani na <strong>po</strong>dręcznikowej<strong>po</strong>prawności współżycia, ale bez ducha. Po dwóch, trzech latach małżeństwazobaczyli, że to im się zaczyna nudzić, są sobą zmęczeni i współżycieseksualne zamiast dawać im więcej radości - <strong>po</strong>winni być bardziejwyćwiczeni przez to - przynosi im doznania odwrotne, jest coraz gorzej,coraz mniej radości, mniej szczęścia, jest <strong>po</strong>czucie używania, przedmiotowościw <strong>po</strong>dejściu do siebie. I ktoś im <strong>po</strong>wiedział, że to trzeba zacząć odducha, odkryć ducha współżycia seksualnego. I zaczęli się nad tym zastanawiać,przyjechali na moje rekolekcje i sobie uświadomili, że tu chodzi0 bycie razem, o jedność, o więź, że to są te głębsze wymiary duchowe,które ożywiają i fizyczność, i cielesność człowieka, że to jest s<strong>po</strong>tkaniez Panem Bogiem. Zrozumieli, że przez taki s<strong>po</strong>sób przeżywania miłościzmysłowej wyjałowili się, przestali się ze sobą s<strong>po</strong>tykać jako ludzie, którzysą nie tylko ciałami - mniej czy bardziej sprawnymi i roznamiętnionymi- ale są osobami, które <strong>po</strong>trzebują s<strong>po</strong>tkania ze sobą, które mająswoje tęsknoty, marzenia, <strong>po</strong>trzeby i chcą to wszystko sobie <strong>po</strong>wiedzieć1 <strong>po</strong> prostu się s<strong>po</strong>tkać. Być ze sobą.No to piękne! Ale przypuszczani, że wielu z nas nigdy o takiej relacji niesłyszało, że to dla wielu <strong>po</strong>zostaje w sferze marzeń. Może nikt nam o tymnie <strong>po</strong>wiedział, albo może gdzieś się <strong>po</strong>gubiliśmy?- Ale też chyba tęsknimy. Każdy ma pragnienie s<strong>po</strong>tkania się z drugą osobąw różnych wymiarach, głębiej, autentyczniej, nie tylko zewnętrznie,nie tylko cieleśnie. Małżeństwa, które czerpią wzorce tylko ze świata, <strong>po</strong>temczują się oszukane i znudzone sobą, i się rozchodzą. A małżeństwa,które w Kościele szukają tej głębi wzajemnej relacji, też we współżyciuseksualnym chcą odkryć coś głębszego, ducha, Pana Boga ostatecznie,one zauważają, że z latami idzie ku lepszemu, że na <strong>po</strong>czątku jest ciężko,ale czym dalej, tym lepiej. Po dziesięciu latach zamiast się rozwodzić, onidopiero odkrywają, że zaczynają się kochać, że dokopali się do głębszychwarstw miłości. Ta para małżeńska jest dobrym przykładem: im zaczęłoczegoś brakować. Przeczytali wszystkie książki, jakie były w księgarni,łącznie z Kamasutrą, i dalej im czegoś brakowało. Była jakaś pustkaZIMA 200825

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!