22.08.2015 Views

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Jeśli szukamy gdzieś prawdziwej Rosji - to nie znajdziemy jej ani w analizachzachodnich sowietologów (obecnie przechrzczonych w kremlinologów),ani w <strong>po</strong>jękiwaniach rosyjskich demokratów, którzy z przerażeniemodkryli, że ich pro<strong>po</strong>zycja cieszy się <strong>po</strong>parciem kilku procent obywateli.Prawdziwej Rosji na próżno też szukać w twórczości wielkich myślicielireligijnych XIX i XX wieku. Aleksy Chomiakow, Mikołaj Bierdiajew, a nawetWłodzimierz Sołowjow pisali w znaczącym stopniu o Rosji wyobrażonej,wymarzonej i wymodlonej, a nie o rzeczywistej mało świętej Rusi,której do bycia „Trzecim Rzymem" brakuje mniej więcej tyle, ile obecnejputinowskiej Rosji brakuje do bycia światowym imperium na miarę StanówZjednoczonych Georgea W. Busha.Gdzie zatem trzeba nam szukać Rosji prawdziwej? U Dostojewskiego.Jego dzieła, choć <strong>po</strong>wstały <strong>po</strong>nad wiek temu, nadal <strong>po</strong>zostająproroctwami na temat historii Rosji, ich bohaterowie nadalfunkcjonują w życiu publicznym, a opisane sytuacje i wybory wciąż stająprzed prawosławnymi, agnostycznymi oraz nihilistycznymi Rosjanami.Najpełniej zaś tę prawdę odnieść można do Biesów <strong>po</strong>zostającychwstrząsającym zapisem walki o duszę Rosji (symbolizowanej przez MikołajaStawrogina), toczonej przez nihilistę Piotra Wierchowieńskiegoz nacjonalistycznym nie-do-końca teistą, ale kulturowym prawosławnymSzatowem. Gdzieś w tle tego s<strong>po</strong>ru widać jeszcze starca Tichona, któryostatkiem sił walczy o Rosję, ale walkę tę przegrywa, a jego <strong>po</strong>dopiecznydecyduje się na duchowe i fizyczne samobójstwo. Na wielką zbrodnię,która oznacza ostatecznie samounicestwienie.Drogę tę Rosja raz już odbyła. Rewolucja październikowa oznaczałabowiem kres starej Rosji, „świętej Rusi" „zmiecenie jejz <strong>po</strong>wierzchni ziemi, jak szkodliwego owada" 1(by <strong>po</strong>służyć siętu terminologią zaczerpniętą z listu Mikołaja Stawrogina). A to, czegonie udało się zmieść rewolucji, dokończyła herezja sergianizmu, uległośćRosyjskiej Cerkwi Prawosławnej wobec zbrodniczego, satanistycznegoustroju. Ustępstwa metro<strong>po</strong>lity, a później patriarchy Sergiusza (orazPimena i dwóch Aleksych) sprawiły, że resztki prawosławnej Rusi przestałyjuż istnieć, zastąpione przez zastępy mnichów ukrywających <strong>po</strong>driasami mundury oficerów KGB, których celem była jednoczesna służba1F. Dostojewski, Biesy, tłum. T. Zagórski, Z. Podgórzec, Londyn 1992, s. 622.ZIMA 2008 153

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!