22.08.2015 Views

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Nie s<strong>po</strong>sób wygrać wyborów w StanachZjednoczonych bez odwołania się do religii.Ateizm czy choćby agnostycyzm, choć oczywiścieistnieje, a nawet jest eks<strong>po</strong>rtowanydo wciąż nowych krajów w <strong>po</strong>staci książekRicharda Dawkinsa, jest tak obcy duchowiamerykańskiemu, że prezydent nie odwołującysię do Boga czy nie cytujący Biblii jestw tym kraju niemal niewyobrażalny. PrezydentBill Clinton (mimo, delikatnie rzecz ujmując,swobodnego <strong>po</strong>dejścia do moralnościseksualnej) często wygłaszał kazania w zborachbaptystycznych, zaś George W. Bushczęsto i otwarcie odwołuje się do religijności,<strong>po</strong>dkreślając nie tylko, że jest „<strong>po</strong>wtórnie narodzonymchrześcijaninem", ale również, żeJezus Chrystus jest jego ukochanym filozofem. Nie jest też dla nikogozaskoczeniem, że w amerykańskiej debacie publicznej stawia się pytanianie tylko o to, na kogo zagłosowaliby chrześcijanie, ale również na kogoswój głos oddałby Jezus Chrystus. I w tej kwestii nic się nie zmienia. Jakwynika z badań przeprowadzonych w lipcu 2007 roku przez Sacred HeathUniversity Rolling Institute, <strong>po</strong>nad 60 procent Amerykanów wymaga,by ich przyszły prezydent był osobą religijną, i to w s<strong>po</strong>sób widocznynie tylko dla niego samego, ale i dla innych.Nie jest zatem zaskoczeniem, że wszyscy kandydaci na kandydatówna prezydenta w Stanach Zjednoczonych - od demokratów <strong>po</strong> republikanów- chętnie i obficie odwołują się do swojej wiary. Hillary Clintonprzyczyniła się nawet do opublikowania książki <strong>po</strong>d znaczącym tytułemBóg i Hillary Clinton. Z jej zawartości wynika wprawdzie, że głównymreligijnym przekonaniem żony byłego prezydenta jest wiara w prawo dozabijania nienarodzonych, ale to już zdecydowanie mniejszy problem. Doswojej religii odwołują się, co zresztą jeszcze bardziej naturalne, równieżkandydaci republikańscy. Ale i u nich z rzeczywistą <strong>po</strong>bożnością bywaróżnie. Mitt Romney, choć jest praktykującym mormonem, nie respektowałw swojej działalności publicznej zasad moralnych tego niechrześcijańskiegowyznania. Rudy Giuliani zaś, który również chętnie i bezZIMA 2008141

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!