22.08.2015 Views

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

Seks po katolicku - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

<strong>po</strong>d pseudonimem „Ksiądz boloński" (o. AntonioBellerini z Collegio Romano, dzisiejszego PapieskiegoUniwersytetu Gregoriana w Rzymie), zarzuca muodświeżenie niemalże wszystkich herezji i schizmz przeszłości. Niektóre inicjatywy są inspirowaneprzez austriackie służby specjalne. Jezuickie insynuacje<strong>po</strong>stanawia wreszcie przerwać wciąż życzliwyRosminiemu papież Pius IX, który każe <strong>po</strong>ddaćanalizie wszystkie prace piemonckiego myśliciela, byusunąć wszelkie niejasności. Efektem wysiłku szesnastukonsultantów i ośmiu kardynałów jest dekretDimmitantur opera z dnia 3 lipca 1854 roku oczyszczającyRosminiego z zarzutów o niewierność MagisteriumKościoła. Kongregacja ogłasza dekret <strong>po</strong>cichu, bez publikowania go, by nie zadrażniać sytuacjiz jezuitami.Jednakże niewiele <strong>po</strong>maga ta wspaniałomyślna inicjatywa Ojca Świętego.Rosmini uznawany jest za „niebezpiecznego" doradcę papieskiego.Lęk budzi zwłaszcza hi<strong>po</strong>tetyczny „kardynał Rosmini". Przeciwnicy szykująsię do rozprawy ostatecznej, która ma na celu <strong>po</strong>grzebanie na wiekipamięci o niewygodnym profetycznym filozofie. Do <strong>po</strong>lemik dołączająsię takie autorytety, jak Agostino Theiner, szef archiwów watykańskich,czy John Henry Newman, któremu nie <strong>po</strong>doba się ton Pięciu ran Kościołaświętego, choć nie chce zabierać głosu w celu <strong>po</strong>tępiania kogokolwiek.Tezy Rosminiego uznawane są za „trujące", zwłaszcza te, które dotykajątak „energetycznych" kwestii, jak liturgia, wybór biskupów czy nietykalnascholastyka. Powrót do czasów pierwotnych Kościoła uznawany jest za<strong>po</strong>stulat niedorzeczny - e<strong>po</strong>ka ta w oczach ówczesnych „ekspertów" odspraw kościelnych uchodzi za nieodwracalnie <strong>po</strong>zostawioną za plecami.Kręgi Kurii Rzymskiej nie darują teologowi zwłaszcza „czwartej rany", tejdotyczącej biskupów.Rosmini tymczasem umiera 1 lipca 1855 roku <strong>po</strong> ciężkiej i bolesnejchorobie. Przypuszcza się, iż został otruty przez jednego ze swych krewnych,którzy nigdy nie <strong>po</strong>godzili się z faktem, że ks. Antonio cały rodzinnydobytek przekazał na rzecz Instytutu Miłości.118FRONDA 44/45

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!