22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

spis rzeczy - Fronda

spis rzeczy - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Parlament ogranicza rząd itd. Jednak władza pozostaje władzą, I podstawowepytanie brzmi: co stanowi końcową, ostateczną granicę tej władzy? Otóżostateczną granicą jest tylko bojaźń Boża.Dość dużo rozmyślałem na ten temat. Jeśli polityk odczuwa bojaźń Bożą,wtedy rozważy, kogo w rzeczywistości się boi, kogo uważa za ostatecznąinstancję. Przecież pozornie ma wszystkie instrumenty władzy w swoichrękach, a Bóg nie pojawi się przed nim w zbroi, aby go straszyć. Jeśliczłowiek to przemyśli, to odkryje, że kluczową sprawą jest to, czy wierzy,iż kiedyś – nie wiem dokładnie, w jakich okolicznościach, nie mam terazprzed sobą żadnej dramatycznej wizji – nadejdzie taki moment, że będziemusiał za wszystko zapłacić, ze wszystkiego się rozliczyć. Czy polityk wierzy,że może uniknąć tego momentu? Jeśli wierzy, że taki moment nadejdzie,wtedy wszyscy możemy się czuć bardziej bezpieczni. Bo przecież – jeśli sięw to dobrze wmyślimy – ten, kto rozumie bojaźń Bożą, nie boi się jakiejśnieznanej sobie potęgi jakiegoś pana, którego natury nie zna, jakiegoś tyrana,który postąpi z człowiekiem według swego widzimisię. Nie – boimy się, żeotrzymamy dokładnie to, na co sobie zasłużyliśmy. Boimy się konfrontacjiz naszymi uczynkami. I to jest ostateczna granica – ponad wszelkimiprzepisami, podziałami władzy i konstytucjami – tego niebezpiecznegozajęcia, jakim jest sprawowanie władzy.O KościeleW naszym zawodzie nauka historii jest przedmiotem obowiązkowym.Kierowanie Węgrami nie jest misją oderwaną od czasu i miejsca, ale oznaczaprowadzenie tu i teraz narodu o określonej historii. Dlatego rozliczać siępowinniśmy nie przed międzynarodowym kapitałem czy obcymi potęgami,nie przed Moskwą czy Waszyngtonem, ale przed tym narodem, któregoczłonkom mamy służyć. Dlatego musimy znać historię. Nie tyle jej szczegóły,ile raczej ducha historii tego ludu. (...)Historia Węgier niesie też pewną bezlitosną naukę dla przywódców.Jednym z najmocniejszych historycznych doświadczeń, które żyje w narodziewęgierskim i odciska się na jego instynktach, jest fakt, że przywódcy częstogo zdradzali. Od czasów króla Mátyása, od jakichś 300-400 lat, jest to stalepowracające doświadczenie tego narodu, rodzące poczucie, że wcześniejczy później przywódcy nas opuszczą. Albo wykorzystają swoją władzęniewłaściwie, albo sprzedadzą z powodów osobistych ten lub inny kawałekkraju, albo uciekną w czasie trudności, podczas gdy ich obowiązkiem jestprzewodzenie. Właściwie im większe pojawiają się trudności, tym bardziej oni

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!