22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

spis rzeczy - Fronda

spis rzeczy - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

257Skąd zatem powszechna niemal zgoda na nową definicję? Otóż jest onaopłacalna dla wszystkich stron zaangażowanych w proces leczenia – możepoza „dawcą organów”. Ułatwia życie lekarzom, rodzinom i biorcom, a także– co nie bez znaczenia – podatnikom.Nowa definicja śmierci ułatwia życie lekarzom,rodzinom i biorcom, a także - co nie bezznaczenia - podatnikom.I to jest właśnie jeden z najpoważniejszych problemów z nową definicjąśmierci. Zgoda, by budować ją na utylitarnych interesach i pragmatyzmie,oznacza bowiem w istocie zmianę fundamentów etyki medycznej. Nie jestjuż ona w takiej sytuacji etyką zasad i norm niezmiennych i stałych, leczstaje się etyką interesów, a w najlepszym razie odpowiedzialności. Lekarznie ma jednoznacznych zasad, do których mógłby się odwołać w sytuacjiwątpliwości (na przykład zasady świętości życia, które rozpoczyna sięw jasno definiowalnym momencie poczęcia, a kończy, gdy ustaje życie całegoorganizmu, a nie tylko mózgu). Pozostaje mu nieustające ocenianie, któreżycie jest ważniejsze, jak wyważyć interesy pacjenta, który leży na stolei znajduje się w stanie śmierci klinicznej, oraz tego, którego przeszczepmógłby uratować. W sytuacji, gdy nacisk przesuwa się z troski lekarzao pacjenta powierzonego jego opiece na „interes społeczny” (czyli rozwójtransplantologii), łatwo może dochodzić do nadużywania zasad i stwierdzaniaśmierci mózgowej bez wystarczających dowodów. Zwraca na to uwagęamerykański neurolog Richard G. Nigles, opisujący sytuacje, w którychzespoły transplantologiczne próbowały wymusić na nim przyspieszenieprocedur stwierdzania śmierci, pominięcia tych z nich, które mogływskazywać na mózgowe życie pacjenta, a nawet postulaty zaprzestaniaDar czy zabójstwo na granicy życia i śmierci?

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!