22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

spis rzeczy - Fronda

spis rzeczy - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

żyją w konkretnej przestrzeni ideowej i wychowani są pod wpływembardzo konkretnej teologii politycznej). W sferze religijnej celem takżestaje się osiągnięcie zadowalającego wszystkie strony kompromisu,którego niezbędnym kosztem jest rezygnacja z tego, co stanowi o specyficewyznaniowej. Na taką modłę skonstruowane są zresztą dwa główneprotestanckie modele ekumenizmu. Pierwszy z nich (nazwijmy goewangelikalnym) zakłada konieczność rezygnacji przez wszystkich chrześcijanz tego, co dzieli, różnicuje tożsamości wyznaniowe i przeszkadza w jedności.Celem dialogu jest w tym przypadku odnalezienie czegoś, co C.S. Lewisokreślał mianem „chrześcijaństwa po prostu” 7 , a co w praktyce wyznaniowejoznacza najprostszą, najbardziej ograniczoną wersję protestantyzmu.Jako pierwszy próbę taką podjął Thomas Campbell, który w XIX wiekustworzył w Stanach Zjednoczonych Kościoły Chrystusowe, mające na celuzjednoczenie podzielonych chrześcijan na fundamencie Biblii. Hasłem ruchuzjednoczeniowego (który zresztą błyskawicznie przekształcił się w nowewyznanie z własnymi tradycjami) były słowa: „Gdzie Biblia mówi, tam i mymówimy, gdzie natomiast milczy, milczymy i my” 8 . Ostrożniejsze formytego myślenia postulowane są często w dialogach protestancko-katolickich,w których wzywa się stronę watykańską do rezygnacji z najbardziejdzielących dogmatów (szczególnie mocno dotyczy do nieomylnościpapieskiej czy dogmatów maryjnych). I niestety, katoliccy uczestnicy dialoguczęsto odpowiadają na te wezwania pozytywnie, sugerując, że rezygnacjaz pewnych elementów wiary katolickiej może być usprawiedliwiona potrzebąjedności 9 . „Tożsamość wyznaniowa jest tworem przejściowym, skazanymna przeminięcie” – przekonuje o. Wacław Hryniewicz, postulując jednaknie powrót oddzielonych wyznań do jedności z Kościołem katolickim, aletworzenie jakiejś nowej ekumenicznej pełni na własną rękę. „Jeśli chcę byćchrześcijaninem w sposób pełniejszy, to muszę scalać w sobie rozbite światyduchowe” 10 – podkreśla lubelski teolog.7 W jego ujęciu chodziło nie tyle o budowanie jakiejś jedności wyznaniowej, ile o stworzenie apologii tego,co „wyznawali niemal wszyscy chrześcijanie wszystkich czasów”. Por. C.S. Lewis, Chrześcijaństwo po prostu, tłum.P. Szymczak, Poznań 2002, s. 7.8 M. Libiszowska-Żółtkowska, Kościoły i związki wyznaniowe w Polsce, Warszawa 2001, s. 118.9 „Jednym z wielkich zadań, przed którymi stają współcześni teologowie, jest niestrudzone stawianie pytań,co może i powinien uczynić ich własny Kościół w myśl kenotycznego imperatywu, podyktowanego postawąsamego Chrystusa. Imperatyw ten wymaga dzisiaj wyrzeczenia się tego, co pomniejsza wiarygodność Kościoła,jego ekumeniczną uczciwość i możliwość pojednania. Jedność wymaga wyrzeczeń. Dotyczy to zwłaszcza zagadnieniaprymatu biskupa Rzymu” – oznajmia ojciec Wacław Hryniewicz OMI. Por. W. Hryniewicz, Na drodzepojednania. Medytacje ekumeniczne, Warszawa 1998, s. 26.10 Nad przepaściami wiary. Z ks. Wacławem Hryniewiczem OMI rozmawiają Elżbieta Adamiak i Józef Majewski,Kraków 2001, s. 200.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!