22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

Czytaj online PDF - Fronda

Czytaj online PDF - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

instytucji finansowych. Gdybyowi menedżerowie dysponowaliswoimi prywatnymi pieniędzmi,zapewne nigdy nie podjęliby takryzykownych decyzji. Oni jednakdysponowali nie swoim mieniem,lecz majątkiem, który został impowierzony przez innych. Jestwysoce wątpliwe, by sami dlasiebie kupili świadectwa udziałowew funduszach inwestującychw papiery amerykańskich banków„jeśli boga nie ma, towszystko wolno”.hipotecznych. Słowem: sprzeniewierzyli się zasadzie wzajemności. Mało tego:za łamanie tej zasady byli wynagradzani. Im więcej bowiem chętnych znaleźlido kupna „toksycznych długów”, tym większą mieli od tego premię. Słowem:im większa bańka spekulacyjna, a więc im większy późniejszy kryzys,tym większa była ich nagroda. Prezes banku Merrill Lynch, Stan O’Neal,chociaż utopił podległą sobie instytucję, to kiedy odchodził ze stanowiska,wykłócał się o 90 milionów dolarów dodatkowej odprawy. Zresztą pieniądzez osławionego „Planu Paulsona”, czyli uchwalonego przez Kongres pakietumającego ratować amerykański system finansowy, także poszły na odprawydla dyrektorów bankrutujących banków. Dlaczego owi dyrektorzy mogliwypłacać sobie gigantyczne wynagrodzenia, podejmować chybione decyzjei nie ponosić za to żadnej odpowiedzialności? Dlatego że nie pracowali„na swoim”. Nie byli właścicielami, lecz najemnikami. Mieli poza tym tenkomfort, że nie ciążył nad nimi praktycznie żaden nadzór właścicielski.Żaden większościowy akcjonariusz nie pozwoliłby nigdy na pobieranieprzez prezesów tak wysokich pensji (o ile w latach sześćdziesiątych XXwieku zarobki menedżerów w USA były 12 razy wyższe niż średnia krajowa,o tyle już trzy dekady później były one wyższe aż 135 razy). Największymproblemem bowiem było nie to, że owi menedżerowie nie pracowali „naswoim” – najgorsze było to, że nikt nie był „na swoim”. Dlaczego tak siędzieje? W wielkich korporacjach, gdzie akcjonariat jest zbyt rozproszony,kwestia własności często się rozmywa. Sytuacja przypomina nieco własnośćspołeczną w krajach realnego socjalizmu, gdzie istniał co prawda właścicielkolektywny, ale nie miał na nic wpływu – decydowała kadra kierownicza.63O kryzysie, czyli co podmyło kapitał społeczny

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!