22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

Czytaj online PDF - Fronda

Czytaj online PDF - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

klanowych lub osobistych karier” 6 – podsumowuje meandry myśleniamagnaterii w czasach saskich Paweł Jasienica. Jeśli termin „domy magnackie”zastąpić określeniem „układ biznesowo-towarzyski” czy partie polityczne, tosłowa te brzmią zadziwiająco aktualnie w Polsce Anno Domini 2009.Efekt jest taki, że trudno dostrzec jakąkolwiek spójną linię politycznegomyślenia u przedstawicieli głównych obozów partyjnych (a także wiszącychu ich klamek komentatorów czy doradców). Zastąpiona ona została zmiennągrą interesów, przy których opinie czy przekonania przestają się liczyć.To dlatego liberalny rząd Donalda Tuska może proponować populistycznerozwiązania w stylu Andrzeja Leppera (pomysł, by ustawowo wymusićzysk na NBP, przejdzie z pewnością do podręczników ekonomii), zaś Prawoi Sprawiedliwość może walczyć z upolitycznieniem telewizji publicznejza pomocą Sławomira Siwka, który uchodził za „politruka PiS” nawet zaczasów prezesury Andrzeja Urbańskiego. I nikogo to nie dziwi, bowiem istotąsporu nie są programy czy wizje, ale to kto kogo: Kaczyński Tuska czy TuskKaczyńskiego? Jaką rolę odegra w tym Giertych, a jaką Piskorski? Tak jakkiedyś walka toczyła się o to, czy wygrają Sapiehowie, czy Radziwiłłowie. I oto, czy Potoccy i Poniatowscy (a może i Leszczyńscy) wejdą do gry, czy też niebędzie im to dane.Na to wszystko nakładają się jeszcze interesy wpływowych grup interesówi korporacji zawodowych, które niekiedy mają silne przełożenie na media.Jakakolwiek próba pełnej lustracji czy dekomunizacji, rozliczenia uczonych,sędziów czy dziennikarzy zhańbionych współpracą z bezpieką nieodmienniekończy się medialno-politycznym skandalem i storpedowaniem podjętychprób. Nie inaczej rzecz wygląda z próbami otwarcia zawodów prawniczych,walki z korporacjonizmem w zawodach lekarskich czy naruszenia interesówsłużb specjalnych (w znacznym stopniu wciąż postkomunistycznych).Te ostatnie odgrywają zresztą w polskiej polityce rolę ogromną. Ichprzedstawiciele mogą utrącić kandydata w wyborach prezydenckich (jakstało się z Włodzimierzem Cimoszewiczem), ale także uczestniczyć (i chwalićsię tym) w tworzeniu partii politycznych (Gromosław Czempiński, oficer SB,późniejszy szef UOP chwalił się publicznie swoim wpływem na powołanienowej formacji).Dziennikarze i komentatorzy odgrywają w tym spektaklu rolę drobnejszlachty, która podczepia się pod potężnego magnata i bez większej żenadywykonuje wszystkie jego polecenia, wrzeszcząc na całe gardło „veto!”,6 P. Jasienica, Rzeczpospolita Obojga Narodów. Dzieje Agonii, Warszawa 2007, s. 206.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!