22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

Czytaj online PDF - Fronda

Czytaj online PDF - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

181więc trzeba zachowywać dobre tempo. Obok mnie pracuje Stanka,Czeszka znad Wełtawy. Z początku trzyma się od nas Polakówna dystans. Parę razy Stanka nie nadąża, więc jej pomagam.Stopniowo lody ustępują i Stanka robi się rozmowna. Popewnym czasie przyznaje, że zaskakuje ją pracowitość Polaków.U nich w Czechach mówi się, że to nieroby, lenie...Któregoś dnia Stanka pyta mnie, czy jestemchrześcijaninem – potwierdzam. Ona ze swejstrony przyznaje, że nie zna wśród znajomychżadnego chrześcijanina. W następną niedzielęjedziemy razem na pchli targ do Wisbech. Stankawybiera sobie książkę i podaje mi ją z pytaniem,czy warto ją kupić. Okazuje się, że są toilustrowane opowieści biblijne...W niedzielę na farmę przyjeżdża autobus, który zabierachętnych na Mszę świętą. Autobus opłacony jest ze składekparafian – ludzi raczej ubogich i starszych. Jadą głównie Polacyi Hiszpanie, również trochę Portugalczyków. W czasie MszyPolacy śpiewają polskie pieśni. Parafianie są szczęśliwi – tylumłodych ludzi w ich małym kościele. Potem zabierają większośćz nas do swoich domów na obiad. Raz w miesiącu po Mszyświętej organizowany jest w sali parafialnej poczęstunek. Tegodnia do kościoła wybrał się nawet Turek, który od Polakównauczył się żegnać znakiem krzyża...W naszym baraku mieszka, oprócz Polaków, także dwóchTurków i Hiszpan Ignacio z Mursji. Ignacio wieczoramido poduszki czyta jakąś książkę. Zawsze skupiony, trochęzamknięty, ale bardzo pogodny. Nawet na Turkach zrobiłwrażenie „mocnego faceta”. Mój kolega po powrocie do Polskinawiązał z nim korespondencję. Wtedy dowiedział się, żeksiążką czytaną przez Ignacio była Biblia...Blogowisko

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!