19.08.2015 Views

Polityka równości płci Polska 2007

Polityka równości płci Polska 2007 - UNDP Polska

Polityka równości płci Polska 2007 - UNDP Polska

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Trybunału Konstytucyjnego (z 18 stycznia 2006 r.) jednoznacznie przyznały rację organizatorom.Wyrok WSA wykazał, że zakaz Marszu był nielegalny. Ten wyrok potwierdził później Naczelny SądAdministracyjny. Z kolei Rzecznik Praw Obywatelskich złożył skargę do Trybunału Konstytucyjnegona przepisy prawa o ruchu drogowym, które w gruncie rzeczy koncesjonują konstytucyjnąwolność do organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. W dniu 18 stycznia2006 r. Trybunał orzekł, że uzależnianie organizowania zgromadzeń na drogach publicznychod uzyskania zezwolenia na ich przeprowadzenie jest niezgodne z Konstytucją.Doprowadzenie do tych orzeczeń było zasługą organizatorek i organizatorów Marszu, aleniewątpliwie ważne było też nagłośnienie tych wydarzeń przez media. Przychylne relacje medialnebyły z kolei wynikiem dobrej koordynacji ze strony Komitetu Organizacyjnego Dni Równościi Tolerancji w Poznaniu oraz Komitetu Organizacyjnego Marszu Równości. W ten sposób mediazostały oswojone z problematyką Marszu, który miał nagłośnić kwestie dyskryminacji kobiet orazproblematykę mniejszości (mniejszości seksualnych, ale też niepełnosprawnych, czy osób starszych– te dwie ostatnie zostały niestety niemal całkowicie pominięte w relacjach medialnych).Sytuacja konfrontacji i konfliktu zarówno w przypadku Marszu, jak i omówionej wcześniejwizyty „Kobiet na falach” wpłynęła na zmianę nastawienia mediów, a także – w konsekwencji– społeczeństwa. Relacjonowanie tych wydarzeń oraz związanej z nimi problematyki pokazuje,jak szybko może zmienić się nastawienie mediów, a także jak szybko ich przedstawiciele edukująsię i uwrażliwiają się na różnice oraz kwestie dyskryminacji. Jednak zarazem są to przypadkiskrajne. Uważamy, że należy zrobić możliwie jak najwięcej, aby kwestie równouprawnienia orazwyczulenia na problematykę mniejszości wprowadzać w sposób – instytucjonalny, a nie jak w tychprzypadkach – konfrontacyjny.Konkurs „Trudne Wyrazy”Fundacja Feminoteka w listopadzie 2005 r. zorganizowała konkurs pt. „Trudne Wyrazy”,którego celem było sprowokowanie dyskusji na temat żeńskich końcówek w zawodach w językupolskim. Założeniem akcji była także ich promocja, by zwrócić uwagę, że stereotypy związanez <strong>płci</strong>ą są reprodukowane w języku polskim. Organizatorki prosiły o przysyłanie propozycji nazwyjakiegoś zawodu w formie żeńskiej i w formie męskiej. Zachęcały do eksperymentowania z językiem.W akcji Fundacji jako ekspertki/eksperci wzięli udział: dr hab. Magdalena Środa, etyczka,filozofka; Kazimiera Szczuka, krytyczka literacka; prof. Jerzy Bralczyk, językoznawca, którzystanowili jury konkursowe.Akcją zainteresowały się „Wysokie Obcasy”, które opublikowały informację o konkursie, wywiadz prof. Jerzym Bralczykiem oraz zabawne ilustracje przygotowane przez współpracującąz Fundacją graficzkę – Agnieszkę Kraskę. Po zakończeniu konkursu „Wysokie Obcasy” zamieściłytakże jego wyniki wraz z ilustracjami. Akcja miała wzbudzić żywą reakcję i dyskusję, i tak sięstało. Do Fundacji nadeszło kilkaset maili z propozycjami żeńskich nazw zawodów. Oprócz propozycjina żeńskie końcówki Fundacja otrzymała kilka prac naukowych poświęconych żeńskimformom zawodów w języku polskim. Spośród nadesłanych propozycji do komisji konkursowejtrafiły: prezenterka/prezenter, przywódczyni/przywódca, trenerka/trener, kierowczyni/kierowca,adwokatka/adwokat, korektorka/korektor, papieża albo papieżyca/papież, kosmetyczka/kosmetyk,przewodniczka/przewodnik, malarka/malarz, niania/nianiek, krytyczka/krytyk, modelka/model,magistra/magister, burmistrzyni/burmistrz.Formuła tej akcji nie była konfrontacyjna – miała wzbudzić zainteresowanie, pobudzić domyślenia, zastanowienia, dlaczego tak niechętnie w języku polskim używane są żeńskie nazwyzawodów. Dlaczego kobiety chętniej mówią o sobie „dyrektor”, a nie „dyrektorka”. Czy faktyczniesposób, w jaki używamy języka, jakie formy stosujemy ma wpływ na nasze myślenie i utrwalaniesię stereotypów? Akcja, choć temat był jak najbardziej poważny i dotyczył obalania stereotypóww języku, ilustrowana była zabawnymi rysunkami, które pełniły także rolę edukacyjną – miałyzwrócić uwagę, że nie tylko nazwy żeńskich zawodów mogą brzmieć śmiesznie, co jest częstym argumentemprzeciwko stosowaniu „żeńskich końcówek”. Dla przykładu: pilotka – na rysunku widniałapostać kobieca w czapce pilotce na tle samolotu i opis, że jest to osoba sterująca samolotem,wyraz „pilot” zaś ilustrowało urządzenie do obsługi telewizora, magnetowidu; adwokatka z koleito kobieta pracująca w sądzie, prowadząca sprawy klientek, zaś adwokat to likier z jajami.Konkurs osiągnął zamierzony cel – odbyła się burzliwa dyskusja na stronach internetowychfundacji, a także na forum dyskusyjnym „Wysokich Obcasów’, ukazały się dwie publikacje na tematakcji i „żeńskich końcówek” w ogólnopolskim tygodniku, organizatorki proszone były takżeo wywiady w innych mediach (stacje telewizyjne, radio i prasa). Został też osiągnięty długofalowycel akcji – dziennikarki i dziennikarze „Gazety Wyborczej”, a także innych mediów coraz częściejużywają żeńskich form wyrazów.118Rozdział 9

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!