11.08.2015 Views

Cały numer 20 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...

Cały numer 20 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...

Cały numer 20 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Zdarza siê jednak, przy zidentyfikowanej wra¿liwoœci formalnej poety, korzystaæ mu z doœæniewygodnej frazy mianownikowo-dope³niaczowej. Niezrêcznie brzmi¹ na przyk³ad takie zestawienia:batut przeznaczenia; rydwan mojego ¿ycia; szambo poezji. S³abo siê to obrazuje i osobliwienie wzrusza wyobraŸni. Zestawienia mianownikowo-dope³niaczowe to z zasady pu³apka poetycka.Z pozoru efektowne, u wiêkszoœci poetów ra¿¹ efekciarstwem. Ale i u Wierzbickiego daje siêwysup³aæ ciekawe mianowniki z dope³niaczami obok siebie, choæby pieczara podbrzusza.O zbiorku Adama Wierzbickiego mo¿na powiedzieæ sporo. Mo¿na go te¿ czytaæ w ró¿nysposób. To na pewno spora porcja gatunkowo wartoœciowej poezji i to nie tylko w wymiarze jakiejœgrupy, œrodowiska, miejscowoœci. To jest po prostu poezja.A tajemnic¹ rannego soko³a ceni¹cego wolnoœæ bardziej ni¿ ¿ycie, nie jest tylko próbaodpowiedzi, co oznacza tytu³ tego zbioru „429/01”, ale pe³na odpowiedŸ, ¿e na pewno nie dopuœci³siê defraudacji talentów otrzymanych od Pana Boga. Przynajmniej w tym „ocyfrowanym” wymiarzepoetyckim.Czes³aw MarkiewiczMarzena Wiêcek, Gra w cyrkiel, <strong>Pro</strong> <strong>Libris</strong>, Zielona Góra <strong>20</strong>07, 56 s.„Gra w cyrkiel” – to druga ksi¹¿ka poetycka Marzeny Wiêcek. Ukaza³a siê, tak jak debiutancka„Przechowalnia”, w oficynie „<strong>Pro</strong> <strong>Libris</strong>”. Oba tomiki dzieli czteroletnia przerwa. Krytycy powiadaj¹,¿e o poecie mo¿na wiêcej powiedzieæ w³aœnie po tej, nastêpuj¹cej po debiucie prezentacji. Pewniei tym razem tak jest, ale zanim o samym „Cyrklu” bardziej analitycznie, trochê o okolicach, czyli: jakMarzena Wiêcek „funkcjonuje na mapie szeroko pojêtego ¿ycia literackiego”.Zielonogórska poetka jest mniej wiêcej w wieku wzglêdnie m³odych autorek, np. Izy Smolarekz Poznania, Moniki Mostowik z Krakowa, czy Joanny Wajs z Warszawy. Wszystkie poetki, z Marzen¹Wiêcek w³¹cznie, zanim zadebiutowa³y tomikami i wyda³y kolejne ksi¹¿ki, przebija³y (albo obija³y)siê w dziesi¹tkach konkursów poetyckich, w tym w tzw. presti¿owych. Wszystkie autorki, w³¹czniez Marzen¹ Wiêcek, robi¹ coœ „poza tym”, to znaczy s¹ twórczo aktywne w innych, ni¿ niewdziêcznepoezjowanie dziedzinach. Wszystkie panie odebra³y te¿ tzw. gruntowne wykszta³cenie, przemno¿oneprzez kilka fakultetów. Smolarek – jest wymieniana przez Karola Maliszewskiego jako„g³oœna poetka m³odego pokolenia”. Mostowik – jest reklamowana spotami w TVP Kultura.Wajs – jest liderk¹ warszawskiego œrodowiska skupionego wokó³ Staromiejskiego Domu Kultury(organizatora s³ynnych „Manifestacji poetyckich”). Wiêcek – ...wzglêdna, a jak siê dok³adniej rozproszyæ,bezwzglêdna cisza (jeœli ca³y czas myœlimy o „mapie szeroko pojêtego ¿ycia literackiego”.A powiedzmy od razu: niczego Marzenie Wiêcek nie brakuje. Niczym szczególnym, w sensieumniejszaj¹cych „kwalifikacji” poetyckich, nie ustêpuje poznañsko-krakowsko-warszawskimkole¿ankom po piórze. Chocia¿ z ca³¹ odpowiedzialnoœci¹, tak móg³bym powiedzieæ dok³adniew <strong>20</strong>03 roku, kiedy to Marzena Wiêcek bardzo b³yskotliwie zadebiutowa³a. Przez cztery lata byæmo¿e sama autorka zbyt ma³o koncentrowa³a siê na poezji, byæ mo¿e nie „dopieœci³a” marketingowosiebie jako poetki (co czyni z dobrym skutkiem jako filmowiec), bo „Przechowalnia”, jakoksi¹¿ka nie zaistnia³a, a Marzena Wiêcek, jako poetka równie¿. Poza kilkoma z grubsza przychylnymis³owami miejscowych recenzentów gazetowych (nie myliæ z krytykami). Szkoda!Podwójnie szkoda, bo ju¿ „Cyrkiel” os³abia moim zdaniem poetyck¹ pozycjê, a raczej potencjê(ci¹gle jeszcze niestety potencjê) poetyck¹ Marzeny Wiêcek. W istocie, nic poszczególnym wierszomz „Cyrkla” nie mo¿na zarzuciæ, tak, jak w dowcipie goœciowi nie mo¿na nic zarzuciæ, opróczworka ziemniaków na plecy. Niemniej, w ca³oœci, maj¹c polifoniczny apetyt na „ksi¹¿kê poetyck¹”,a nie na „zbiór wierszy” – z trudem z „Cyrkla” da siê coœ wyskubaæ. Wprawdzie, po naprawdêprzenikliwej lekturze, intryguj¹ pojawiaj¹ce siê doœæ systematycznie dwa s³owa „ocean” i „bal”, aleczy s¹ to jakieœ „s³owa klucze”? Otó¿ „ocean”, w bezpoœredniej konotacji mo¿e sugerowaæ sta-RECENZJE I OMÓWIENIA101

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!